Miało być spontanicznie, otwarcie, wśród ludzi? Jak się skończyło? Wczoraj Internet obiegł filmik, w którym młody człowiek pyta spacerującego prezydenta jak żyć za 2000zł. Dziś w sieci pojawił się jeszcze inny filmik – za plecami Bronisława Komorowskiego stała suflerka, która podpowiadała mu co ma mówić.

2 lata temu podobna sytuacja przytrafiła się Leszkowi Millerowi, któremu w przemowie pomagał stojący obok niego działacz (tutaj). Teraz w jego ślady poszedł Bronisław Komorowski. Filmik z tej sytuacji udostępnił na Twitterze dziennikarz Samuel Pereira, który wcześniej skomentował sytuację ironicznym wpisem:

Nie ma kartki, jest suflerka 🙂

– napisał na swoim Twitterze, wytykając prezydentowi jego braki w samodzielnym wypowiadaniu się i korzystaniu z zapisków na kartce.

Film już cieszy się olbrzymią popularnością, która zapewne będzie rosła w miarę rozprzestrzeniania się tej informacji, podobnie jak miało to miejsce ze słynną już radą prezydenta, aby „zmienić pracę i wziąć kredyt” (tutaj).

Poniżej zamieszczamy filmik z sytuacją, w której suflerka pomaga wypowiedzieć się prezydentowi:
https://youtu.be/NUE26o1Oh3Y

A tutaj ujęcie z innej perspektywy udostępnione przez Samuela Pereirę na Twitterze:

https://twitter.com/Samueljrp/status/598516087299428352
DG

Źródło: Twitter, Youtube