Dziennikarz Wojciech Sumliński, w czasie spotkania promującego swoją książkę „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego” odniósł się do ostatniej aktywności Zbigniewa Stonogi.
Stonoga to jest nowe objawienie. To jest taki nowy mesjasz, który walczy z systemem. To jest właśnie bardzo podstępna, wyrafinowana, wielopiętrowa gra. Służby specjalne są wytrenowane w takich kombinacjach operacyjnych, gdzie coś toczy się na pierwszym planie, ale ludzie nie wiedzą o tym co się dzieje w tle. Nie mają o tym zielonego pojęcia – mówił wprost dziennikarz.
A to co się dzieje na pierwszym planie jest teatrem. (…) Prawdziwa rzeczywistość jest za kurtyną. Przeciętny człowiek tego nie widzi. Mówię państwu o tym dlatego, bo w tej chwili dzieją się rzeczy, których wiele osób nie rozumie. Po prostu następuje przegrupowanie sił. Po klęsce Bronisława Komorowskiego układ, który dotąd niszczy Polskę zdał sobie sprawę, że dalej nie da się już jechać samą Platformą i szykowana jest szalupa po szalupie. Ta pierwsza to była szalupa z panem Petru, ta druga to jest szalupa z panem Stonogą. Myślę, że jest to ostatnia szalupa, ale ta jest przygotowywana w sposób niezwykle staranny i w sposób bardzo sprytny – dodał.