Dowództwo antyislamskiej koalicji, której przewodzą Stany Zjednoczone, poinformowało o przeprowadzeniu pięciu nalotów na cele Państwa Islamskiego w Syrii oraz 18 w Iraku. Ponadto rosyjski resort obrony podał informację, że w ciągu 24 godzin rosyjskie lotnictwo przeprowadziło 39 bombardowań na pozycje dżihadystów.

Koalicyjne dowództwo poinformowało, że ich samoloty zaatakowały w Iraku m.in. w pobliżu Sindżaru, Ramadi i Mosulu. Zdaniem Amerykanów udało się zniszczyć ciężką broń maszynowa oraz stanowiska i pojazdy bojowe używane przez islamistów.

W Syrii natomiast lotnictwo koalicji bombardowało cele w pobliżu Abu Kamal na wschodzi kraju, w Aleppo oraz w uważanym za stolicę ISIS mieście Ar-Rakka w północnej części Syrii. Zniszczono tam baterię artylerii. Rzecznik amerykańskiego resortu obrony Joseph Sauers poinformował, że w czwartek wskutek nalotów koalicji przeciwko ISIS zginął Sanafi al-Nasr, przywódca związanej z Al-Kaidą grupy Chorasam. Saudyjczyk organizował przerzut do Syrii bojowników z Pakistan.

O sukcesie rosyjskiego lotnictwa poinformował resort obrony.

Rosyjskie samoloty, które od 30 września prowadzą operację w Syrii, w 39 nalotach w ciągu ostatniej doby raziły 51 celów Państwa Islamskiego – poinformowało w niedzielę ministerstwo obrony Rosji. Zdaniem Rosjan ataki nastąpiły w regionie Hamy, Latakii, Damaszku i Aleppo.

M. Bielecki, Nasz Dziennik