Michał Szczerba z PO to jeden z najbardziej chamskich posłów tej kadencji. Tym razem słoma wyszła mu z buciorów po pytaniu zadanym przez redaktora Ziemca.

Pokazaliśmy w „Wiadomościach” bulwersującą imprezę w KGHM Polska Miedź i oburzenie rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, którzy nie rozumieją, jak można drwić z takiej tragedii i ze śmierci tylu osób. Ale oni też apelują do Obywateli RP o ciszę i spokój podczas miesięcznicy. Obywatele RP mówią, że nawet będą łamać prawo, byle tylko miesięcznicę zakłócić – zaczął redaktor Ziemiec, po czym zapytał obecnego w studiu posła Szczerbę o to, dlaczego opozycja nie potępi tego typu zachowań.

Poinformowaliście o tej skandalicznej imprezie w państwowej spółce zarządzanej przez PiS, a jednocześnie pokazaliście mnóstwo jadu, mnóstwo pisowskiej propagandy w tej partyjnej telewizji. Ja nie mam okazji oglądać „Wiadomości” w TVP PiS… – stwierdził Szczerba, po czym po uwadze redaktora Ziemca, że dobrowolnie przyjął zaproszenie do studia, odparł:

Przyjąłem, ponieważ byłem ciekawy, jakie pytania pan mi zada i byłem również ciekawy i chciałem zadać panu pytanie, czy nie ma pan problemów z codziennym goleniem się rano i spoglądaniem w lustro.

Tu redaktor Ziemiec zachował klasę. Zamiast potraktować buraka tak jak ten na to zasłużył, po prostu przypomniał:

Zwyczaj w tym studiu i w każdym innym studiu dziennikarskim jest taki, że to prowadzący zadaje pytania gościom, a nie goście prowadzącemu.

Dalszy ciąg programu to nieustanne wycieczki pod adresem redaktora Ziemca i drugiego gościa, Pawła Grabowskiego z Kukiz’15. Obaj Panowie zasługują na słowa uznania za okazaną cierpliwość. A posłowi Szczerbie pragnę przypomnieć, że: „Gdy wystaje słoma z buta, nie pomoże ni waluta”.