Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz wziął w sobotę udział w obchodach rocznicy śmierci mjr. Józefa Kurasia „Ognia”.

Obchody rocznicy ostatniej walki majora Kurasia rozpoczęły się w Waksmundzie, mszą świętą w kościele parafialnym pw. św. Jadwigi Śląskiej. Podczas tej uroczystości odbyła się ceremonia wręczenia aktu nominacji na stopień pułkownika Kazimierzowi Paulo ps. „Skała”.

Polska armia jest dumna, że może mieć w swoich szeregach żołnierzy niezłomnych, których nazwano wyklętymi. Których nazwano wyklętymi po to, by pogardzać tym, co najważniejsze w dziejach narodu – powiedział szef MON.

Po mszy świętej uczestnicy udali się na cmentarz parafialny, w miejsce spoczynku żołnierzy Sztabu Zgrupowania Partyzanckiego oraz ojca „Ognia”, jego żony i 2,5-letniego syna. Odczytano Apel Poległych, a następnie złożono wieńce. Oprócz ministra obrony, w wydarzeniu udział wzięli parlamentarzyści i samorządowcy.

Nazywano ich Wyklętymi dlatego, że byli niezłomni. To oni są dziś źródłem dzisiejszego wojska polskiego. To ich tradycja, ich dokonania i ich męstwo są wartościami wojska polskiego. Są wartościami, na których będziemy budowali siłę armii i siłę Polski. Z tym przesłaniem chcemy wyjechać z Waksmundu – dodał Macierewicz.