
W sobotę w Gdańsku odbył się Marsz Równości oraz kontrmanifestacja narodowców. Ta druga została brutalnie spacyfikowana przez policję.
Jedną z ofiar nadpobudliwych policjantów stała się córka radnej PiS-u Marii Kołakowskiej. W sprawie pacyfikacji głos zabrał m.in. minister Mariusz Błaszczak.
Sam fakt brutalnego potraktowania przez policję młodej kobiety, która nic nie wskazywało na to, że jest agresywna, powalenie na ziemię tej pani, skrępowanie, przyciskanie do ziemi, to jest nieakceptowalne wobec kobiety – powiedział Błaszczak na antenie TVN24.
Ja takiego zachowania nie akceptuję, powiedziałem to komendantowi głównemu policji, bo to wszystko wskazuje, że policja jest silna wobec słabych, a policja powinna być silna wobec silnych – dodał.
Minister zaznaczył, że jego interwencja nie wynika z faktu zatrzymania córki radnej PiS-u. Stwierdził, że krytycznie ocenia każdą sytuację, w której kobieta jest tak traktowana przez mężczyzn.
Jeżeli doszło do złamania prawa, to można było przeprowadzić zatrzymanie w inny sposób, z pewnością nie w taki – ocenił Błaszczak.
Poniżej zapis video. Warto zapamiętać gęby bandytów w mundurach.
Gestapo Zydowskie !°!
mozecie miec porzadek albo policje cioty jak we francji. your choice. jakies wytyczne musza byc. ja tez zostalem kiedys zatrzymany, zachowywalem sie normalnie i tego samego doswiadczylem od czlowieka w mundurze. pozdrawiam
Ja za to miałem wątpliwą przyjemność z naszą policją. Dwa spotkania i to nie na interwencji tylko na komisariacie , gdzie byłem jako petent w sprawie raz ,a drugi doinformować się. W jednym i drugim przypadku spotkałem się z chamstwem i pretensją i pogardą taką z pozycji siły, że ktoś coś od nich chce , przyszedł i dupę zawraca. Po tych dwóch razach stwierdziłem , że nikt ich nie szanuje, bo są najzwyczajniej ku temu powody.