Kierownik jednej ze szkół podstawowych w Palermo bez wcześniejszych konsultacji wyprowadził z budynku figurę Matki Boskiej i zdjęcia papieża. Co więcej, zakazał modlitw w klasach.

Uczniowie jako pierwsi dowiedzieli się o nowym zarządzeniu. Kierownik szkoły zdecydował, że nie wolno modlić się przed podwieczorkiem, a nawet podczas katechezy. Rodzice, którym decyzję władz przekazały dzieci, niepokoją się o to, jak będą wyglądały tegoroczne święta Bożego Narodzenia. Dyrektor oczywiście swoich lewackich rojeń w żaden sposób nie uzasadnił.

Proces laicyzacji trwa we Włoszech od wielu lat. Zakazuje się np. śpiewania kolęd, ubierania choinek czy budowania szopek. Nie jest tajemnicą, że głównym powodem jest rosnąca liczba muzułmanów, których chrześcijańska symbolika mocno razi.