common.wikimedia
common.wikimedia

Szwecja to jedno z tych państw, które intensywnie stawiają na wielokulturowość. Przejawia się to bardzo chętnym przyjmowaniem na teren swojego państwa imigantów i uchodźców z krajów trzeciego świata. Często jednak nadmierna troska o imigrantów, prowdzi do absurdów. Tak może stać się w Szwecji.

„Trójkolorowi” bardzo chętnie pomagają imigrantom. ONZ alarmuje jednak w swoich raportach, że prowadząc taką politykę Szewcja za 15 lat, stanie się państwem trzeciego świata. Takie ostrzeżenia niewiele jednak dają, a szwedzcy pracownicy społeczni, planują kolejne kroki w celu jak najlepszego ugoszczenia imigrantów. Szkoda jednak, że kosztem własnych obywateli. Jeden z nich – Anders Wilhelmsson napisał list do władz miasta Halmstad. Proponuje w nim, by… wysiedlać Szwedów z ich domów i oddawać je uchodźcom z innych państw.

Zdaniem Wilhelmssona, obecna sytuacja w której eksmituje się Szwedów z wynajmowanych mieszkań tak by mogli wprowadzić się do nich imigranci nie wystarcza. Szwedzki pracownik społeczeny uważa, że jego rodacy powinni wzmóc działania mające pomóc imigrantom w zakwaterowaniu i aklimatyzacji w nowym środowisku.

Żeby uwiarygodnić swoje pomysły, Wilhelmsson powołuje się na zapis w konstytucji, który mówi że Szwedom można odebrać ich własność gdy przyczni się to do dobra wspólnego. Za ostateczny argument zdaje się uznawać fakt, iż w Halmstad znajduje się 450 nowych imigrantów czekających na swoje „cztery kąty” a kolejni są w drodze.

na podstawie: zmianynaziemi.pl