Ja – ruski agent

Ten tytuł to wyraz mojej głębokiej „sympatii” dla środowisk związanych z portalem (nie)zależna czy „Gazetą (nie)Polską”. Nie chcę, żeby po przeczytaniu tekstu chłopaki pokroju Dawida W. czy Samuela P. musiały…

Ale jaja…

Rodacy !!! Na nas wszystkich przyszedł dzień próby. Nasz Jaśnie Wielmożny Pan Gajowy z Budy Ruskiej ledwo uszedł z życiem. Na Ukrainie, gdzie pojechał z wizytą został zaatakowany… jajkiem. Groźnego…