
Ujawniono treść wiadomości, jaką wysłał do swoich pomocników zamachowiec z Nicei.
„Dostarczcie więcej broni” – takiego sms’a znaleziono w telefonie komórkowym zamachowca z Nicei.
31-letni Mohamed Lahouaiej Bouhlel mógł wysłać wiadomość do albańskiego małżeństwa, które od początku znalazło się w kręgu podejrzanych. Małżeństwo przebywa obecnie w areszcie razem z czterema innymi osobami podejrzanymi o współpracę z terrorystą. Wcześniej była tam również jego żona, ale opuściła już areszt.
Wbrew temu, co próbowały forsować media głównego nurtu, okazało się, że terrorysta interesował się radykalnym salafizmem – muzułmańskim ruchem religijno-politycznym postulującym odrodzenie islamu poprzez powrót do jego źródeł.
Ojciec zabitego islamisty jest członkiem muzułmańskiej partii Ennahda w Tunezji co oczywiście uwadze mediów umknęło. Również to, że lider tej partii będąc miesiąc wcześniej z pompą witany na wizycie w paryżu jasno dawał do zrozumienia, że tunezja jest państwem islamskim. Jakby tego było mało, owa partia do której ojciec zabitego terrorysty należał, przez jakiś czas rządziła w Tunezji. Było to w czasie kiedy zaczęły się mordy na laickich opozycjonistach.
Do tego wystarczy dorzucić, że jego nazwisko pada w dokumentach przesłuchań francuskich służb sprzed kilku lat przy czym oczywiście oficjalnie francuski rząd twierdzi, że Bouhlel nie był obiektem zainteresowania francuskich służb.
Tak więc reasumując, muzułmanin, syn członka islamskiej partii mordującej laickich opozycjonistów, będący w kręgu zainteresowania służb specjalnych zabija ponad 80 ludzi pisząc w międzyczasie SMSa z prośbą o dostarczenie broni i nie ma to kompletnie związku z islamem. Gość zrobił to bo się rozwodził i w przypływie szału postanowił ni z tego ni z owego wjechać ciężarówką w tłum ludzi jednocześnie do nich strzelając.
Ideologia islamska nie ma z tym atakiem kompletnie nic wspólnego jak twierdzą francuscy przywódcy i lewackie media.
Nic dodać, nic ująć…
Pozdrawiam