Theresa May, brytyjska premier od 13 lipca 2016 roku, 24 maja br. podała się do dymisji. Jak podają media, mówiła o tym wielokrotnie, jednak nigdy nie postawiła konkretnej daty dokonania tego czynu. Dziś przyznała, że tzw. brexit – wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej – ją pokonał.

Theresa May podczas ostatniego przemówienia
źródło: wiadomosci.wp.pl

Brytyjskie media a Theresa May

Brytyjskie media nie zostawiają na liderce Partii Konserwatystów suchej nitki. „The Times” przykładowo podaje, że „kariera (May) zakończyła się upokarzającą porażką, ale to była w dużej mierze jej wina”. „Kiedy wysunęła swoją kandydaturę na najwyższy urząd, to obiecywała, że jest w stanie doprowadzić do brexitu i pogodzić podzielony naród. Niemal trzy lata później okazało się, że nie była w stanie osiągnąć żadnej z tych rzeczy”. Jednocześnie podtrzymywane jest, że szefowa rządu powinna o wiele wcześniej zrezygnować ze swojego stanowiska. Zdecydował o tym brak zaufania parlamentu i swojej partii.

Brytyjska premier rezygnuje ze stanowiska
źródło: newrepublic.com

Co poszło nie tak?

„The Times” zaznacza również to, że May zdecydowała się na kroki, które były niemożliwe do spełnienia. Dlaczego? Ponieważ były wewnętrznie ze sobą sprzeczne (jeśli chodzi o negocjacje z UE). Pomimo opuszczenia Unii Europejskiej, brytyjska premier dążyła do zachowania z nią handlu bez utrudnień, niezależnej zewnętrznej polityki handlowej i zakończenia swobody przepływu osób. Brytyjskie media zaznaczają, że przed kolejnym premierem stoi zadanie główne, jakim jest finalne dokonanie brexitu.

Przewidywana przyszłość kolejnego premiera

„Telegraph” natomiast, mimo docenienia tego, że May kocha swój kraj i próbowała służyć mu jak najlepiej, wytyka jej nieprzygotowanie do roli premiera.

„Ktokolwiek przejmie stanowisko po May, będzie miał obowiązek odrodzenia polityki opartej na konserwatywnych przekonaniach. A ponadto pokazania, że torysi są czymś więcej niż tylko zbiorem sympatycznych ludzi, którzy próbują rządzić krajem w sposób najlepszy, w jaki potrafią” – napisano.

Theresa May pozostaje trzecim najkrócej urzędującym premierem w powojennej historii Wysp Brytyjskich.

źródła: businessinsider.com.pl, tvn24.pl