
W pierwszym po otrzymaniu nominacji wywiadzie prasowym Donald Trump zasugerował, że jeśli wygra wybory prezydenckie, to Stany Zjednoczone odstąpią od zasady automatycznej obrony zaatakowanego sojusznika z Paktu Atlantyckiego.
Na pytanie dziennika New York Times o potencjalną agresję Rosji na Litwę, Łotwę i Estonię, Trump odparł, że zdecyduje o udzieleniu im pomocy dopiero po ustaleniu „czy wypełniają zobowiązania wobec nas”.
Słowa o możliwości złamania obowiązującej od 66 lat zasady będącej fundamentem NATO wywołały gwałtowną krytykę kandydata Republikanów na prezydenta. „To koniec NATO” – ocenił były ambasador USA przy Pakcie Atlantyckim Robert Hunter.
Jak podaje agencja Reuters, inni krytycy podkreślają, że wypowiedź Trumpa czyni świat bardziej niebezpiecznym i tylko raduje Putina.
źródło: polskaniepodlegla.pl
O CO CHODZI ZE WSZYSCY MUSZA PLACIC SKLADKI DO NATO I JUZ TERAZ TAK TO WYGLADA JAK MOZESZ LICZYC LICZ NA SIEBIE JESLI NIEMCY NAPADNA NA FRANCJE BO IM ODWALI KOGO BEDZIE BRONIC USA TEGO OD KOGO MA WIEKSZE KORZYSCI
Tylko głupi i naiwni wierzą, że obce wojska będą bezinteresownie ginąć za Polskę. Umiesz liczyć licz na siebie. Tak panowie rządzący czas najwyższy tworzyć i zbroić silne WP i nawiązywać sojusze z państwami z Grupy Wyszehradzkiej. Dosyć tego skomlenia i żebrania o najemników.
Wystarczy tylko nie mącić, prezydenci Ameryki się w tym lubują… Jak Trump nie będzie mącił, to nie będzie musiał bronić żadnego członka NATO…
Swoją drogą i źle mówi? 28 państw jest w NATO a składki członkowskie płaci ile? 5? Reszta w tym takie potęgi jak niemcy, francja, holandia mają to głęboko w dupie.
Może faktycznie ten gość coś w końcu zmieni w tym całym korporacyjnym burdelu…
Pozdrawiam