23 sierpnia, towarzysz Jerzy Urban na swoim blogu zamieścił filmik o tytule „Kibole ja was chromole”. Ledwo mieszcząc się w kadrze wrzucił w ogień piłkę i szalik narodowy z naszym godłem. Na koniec „sparafrazował” słowa „Pierwszej Brygady” – „Na stos kopnęliśmy Wasz, życia los na stos na stos”.

Tym samym towarzysz Urban przekroczył kolejną niewidoczną granicę. Do jego ciągłych wulgarnych ataków na Kościół czy oponentów politycznych zdążył nas przyzwyczaić. Teraz jednak pod pozorem walki z „kibolstwem” zreazlizował swój kolejny cel. Znieważył polskie symbole narodowe, pokazując ostatnim niedowiarkom, że nie ma w nim ani krzty polskości. Zwykły sowiecki pachołek żydowskiego pochodzenia.

Wśród wielu komentarzy przeczytałem i taki: „O Jezu to tylko szalik o co robić aferę”. Ano jest o co robić aferę. Bo nieważne czy to szalik, czapka, bluza czy kartka papieru. Jeśli są tam biało – czerwone barwy nawet narysowane kredkami czy widnieje godło Polski to PODLEGAJĄ CAŁKOWITEJ OCHRONIE. I jeśli ktokolwiek podnosi ręce na nasze symbole w dowolnej postaci to należy mu te ręce przysłowiowo „urżnąć przy samej d****”

Polskie symbole narodowe są chronione prawnie. I wbrew wielu nie chodzi tylko o flagi. „Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.” Art 137 § 1. k k

Czyli wszystko jasne. Na zdrowy rozum, Urban nie powinien się wywinąć. Jest dowód ? Jest. Jest paragraf ? Jest. Na portalu naTemat.pl Dariusz Ślepokura z Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował, że sprawą zajmie się policja i prokuratura. „Jak zapoznamy się z nagraniem, podejmiemy stosowne działania – mówi prokurator i dodaje: – Taki czyn jest ścigany z urzędu. Kto znieważa, niszczy bądź usuwa godło Polski, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do jednego roku” – czytamy na NaTemat.pl

Znając jednak nasz wymiar (nie)sprawiedliwości i przypominając sobie niedawne wyroki Urban albo zostanie uniewinniony, albo dostanie jakąś malutką grzywnę, którą spłaci z placem w d*** i nie odczuje konsekwencji swojego czynu. Przypomnijmy jak zareagowano kiedy kilkakrotnie Narodowcy palili flagę UE. Od razu w mediach płacz i załamywanie rączek. Kilku nadgorliwców wszczęło postępowanie o „spowodowanie zagrożenia pożarowego”… Polskie prawo mówi o karach za znieważenie flag innych państw więc flaga Unii póki co ochronie nie podlega. Ale żeby się wykazać, to wymyślono bzdurne preteksty…

Urban to zwykła szuja i czerwony bydlak, który w Polsce mieszka tylko po to by doić kraj z kasy i prowokować normalnych obywateli. Nie należy jednak, wbrew zdaniu dużej części społeczeństwa go ignorować. To nie jest jakiś chłystek, który chce zabłysnąć głupotą. To jest wyrachowany i świadomy czerwony bydlak, który ma rozwalić kraj, tradycje i religie od środka. Należy śledzić jego poczynania i jeśli są ku temu przesłanki składać zawiadomienia do prokuratury, zgłaszać jego profile i kanały na wszelkich portalach i dawać wszelki odpór. Jeśli go zignorujemy to wygra.

Temat ten zrodził się wczoraj, nagle, tymczasem już od pewnego czasu nosiłem się z zamiarem opublikowania obszernego tekstu o przeszłości Urbana. Wydarzenia o których tu napisałem, tylko przyspieszyły moją decyzję. W najbliższym tygodniu na portalu pojawi się obszerna (określenie pasujące do Urbana jak ulał) analiza. A do lektury zachecę jednym z wierszyków o Urbanie, które powstały w latach jego służalczości obcemu systemowi.

„Tu leży Urban Jerzy – pokój jego duszy

Trumna się nie domyka, bo wystają uszy”.

Na pohybel czerwonym gnidom !!!