Kandydat republikanów na prezydenta USA Donald Trump w wywiadzie dla Reutera powiedział, że plan, jaki ma Hillary Clinton dla Syrii w kontekście zaostrzenia kursu względem Moskwy, może doprowadzić do trzeciej wojny światowej – pisze ndie.pl.

W wywiadzie miliarder mówił, że Clinton mogłaby wciągnąć USA w wojnę światową. „Powinniśmy się skupić na Państwie Islamskim, a nie na Syrii. Syria będzie powodem trzeciej wojny światowej, jeżeli będziemy słuchali Hillary Clinton” – stwierdził Trump.

Chodzi o propozycję sekretarz stanu USA, która zaproponowała w ostatnich miesiącach stworzenie tzw. stref bezpieczeństwa w Syrii, w których mogliby się gromadzić cywile. A to zdaniem części analityków mogłoby doprowadzić do bezpośredniej konfrontacji Waszyngtonu z Moskwą.

W Polsce podobnie wypowiada się o Clinton Janusz Korwin-Mikke. „Boję się Clintonowej, bo nie chcę mieć III wojny światowej. Jak ta baba się dorwie do władzy, to mamy III wojnę światową na bank” – powiedział polityk, który idzie nawet dalej w swoich osądach i nazywa Clinton „zimną suką”.

„Za nią stoją rozmaite siły, typu neokonserwatyści, którzy prą do tej wojny z kilku powodów” – uważa europoseł Janusz Korwin-Mikke. „Pan Trump jest człowiekiem nieprzewidywalnym, natomiast pani Clintonowa jest przewidywalna: ona tę wojnę zrobi”.

Korwin: Jeśli wygra Clinton, czeka nas III wojna światowa