commons.wikimedia.org

Zbliża się 1 maja 2016 roku, kiedy zacznie obowiązywać wolny obrót ziemią leśną i rolną. Tymczasem koalicja rządowa wciąż ignoruje wniosek o referendum dotyczącego przyszłości lasów i polskiej ziemi pod którym zebrano ponad 2,5 mln podpisów.

W referendum, znaleźć miałyby się dwa pytania: pierwsze dotyczące zachowania aktualnej pozycji Lasów Państwowych, a drugie dotyczące renegocjacji Traktatu Akcesyjnego w kwestii wolnego obrotu polską ziemią dla obcokrajowców. Profesor Jan Szyszko z PiS, w rozmowie z Radiem Maryja powiedział:

Bój o polską ziemię trwa. Zbliża się 1 maja 2016 roku i zgodnie z Traktatem Akcesyjnym będzie obowiązywał w Polsce wolny obrót ziemią leśną i rolną. To, co dzieje się w tej chwili w rolnictwie, jest w gruncie rzeczy bojem o polską ziemię. Protestują ci rolnicy, którzy z jednej strony nie mogą kupić polskiej ziemi, gdyż nie stać ich na to. Z drugiej strony protestują ci, którzy kupili polską ziemię, a później wzięli kredyt hipoteczny na zakup środków produkcji i w tej chwili nie mają pieniędzy na spłatę. W związku z tym banki wyciągną ręce po zabezpieczenie, po ich ziemię.

Zdaniem posła PiSu, ziemia rolna i leśna są niezwykle atrakcyjne również z punktu widzenia spekulantów. Profesor Szyszko dodaje, że najłatwiejszym sposobem dobrania się do tej ziemi, jest destabilizacja Lasów Państwowych. Destabilizacja ta zaczęła się już kilka miesięcy temu, kiedy to nałożono na Lasy Państwowe haracz w wysokości 800 milionów złotych rocznie przed dwa lata, a od 2016 roku Lasy zobowiązane będą to przekazywania 2% wartości sprzedanego drewna.