W ostatni weekend w kilku europejskich miastach, w tym w Warszawie, miały miejsce wielotysięczne antyimigranckie protesty. Telewizja „narodowa”, jak nazywa ją partia rządząca, nie uznała za potrzebne ani przeprowadzenie transmisji na żywo z tego wydarzenia, ani nawet emisji obszerniejszego materiału. Co niewygodne dla rządu, tego nie ma?

Nie jest tajemnicą, że PiS nie chce jednoznacznie opowiedzieć się przeciwko przyjmowaniu do Polski nielegalnych imigrantów. Dla swojej polityki ma oponentów nawet w obozie „Zjednoczonej Prawicy” – w Prawicy Rzeczypospolitej, która od początku konsekwentnie apeluje o odrzucenie narzuconych limitów przyjmowania imigrantów, ale to szczegół. Kierowana przez Jarosława Kaczyńskiego partia przed wyborami szła z hasłem „Damy radę!”. Nie dała rady. Po wyborach okazało się, że nie dadzą rady renegocjować limitów w sprawie przyjmowania imigrantów nieznanego pochodzenia.

Dla nie dającego radę rządu niewygodnym byłoby, aby ludzie widzieli protestujących przeciw przyjmowaniu imigrantów młodych ludzi. No i nie zobaczą. Przynajmniej w telewizji, która miała się stać „narodową”, ale póki co, rzekomo przejściowo, stała się telewizją „pisowską”, czyli TVP. Co prawda, jakieś wzmianki podano, ale śmiem wątpić, żeby każdy zwykły człowiek, który tylko od czasu do czasu śledzi tv, je zauważył.

Od czasu przejęcia przez PiS władzy w TVP kraj nasz stał się krajem mlekiem i miodem płynącym. Przynajmniej w materiałach telewizji „narodowej”. Nie ma żadnych większych protestów przeciwko przyjmowaniu imigrantów. TV nie pokazała, więc nie ma. Nikt też nie pyta, dlaczego przed wyborami PiS miał dać radę, a po wyborach nie dał rady renegocjować limitów odnośnie przyjmowania imigrantów. Najważniejsze, że to nie PO jest przy władzy. Bo PO to zło, jeszcze by imigrantów nam przyjęła. Nikt też nie pyta, dlaczego przed wyborami PiS miał dać radę wesprzeć polskich przedsiębiorców, m.in. poprzez obniżenie biurokracji i podatków, a póki co jakoś nie daje rady. Najważniejsze, że to nie PO jest przy władzy. Bo PO to zło, wysokie podatki i rozbudowana biurokracja. Dokładnie takie same podatki i biurokracja, jak teraz, ale to szczegół. Najważniejsze, że TVPiS nadaje. Bo gdyby nadawała TVPO to by dalej tylko uprawiała propagandę na rzecz rządzących. A to, że teraz TVPiS też uprawia to taki szczegół…