Tak kończy się współpraca z potomkami bandytów i relatywizowanie historii. Szowinistyczna, powiązana z Majdanem (!) Partia Swoboda, szykuje projekt ustawy uznający Polaków za okupantów tzw. Zakerzonia, czyli terenów Rzeszowa, Przemyśla i Chełma.

Prawnik Swobody Aleksiej Kuriennoj oświadczył, że prace nad projektem trwają, a po ich zakończeniu trafi on pod obrady ukraińskiego parlamentu. Gdyby Ukraińcy przyjęli dokument, mieliby podstawy, by domagać się od Polski „zwrotu” zagrabionych ziem.

Tak kończy się paktowanie z potomkami bandytów. Banderyzm należy wypalić gorącym żelazem, a nie liczyć na jego ucywilizowanie. Prawdziwie polski rząd wobec takiej informacji, natychmiast wypuściłby swoją o rozpoczęciu prac nad analogicznym dokumentem ws. Lwowa, Stanisławowa czy Tarnopola. Ale zamiast męskiej reakcji, będziemy oglądali dalsze przymilanie się „polityków” chodzących na pasku Ukrainy. Efekty tego łatwo przewidzieć.