Budżet w potrzebie, więc aby zajrzeć do kieszeni podatników, można a nawet trzeba złamać prawo i konstytucję, zatem Ministerstwo Finansów pod dowództwem Jacka Rostowskiego chce uzbroić urzędników skarbowych po zęby. Już wkrótce każdy kto skorzysta z ulgi podatkowej (np. na dziecko) może zostać oskarżony o oszustwo podatkowe i narażenie Skarbu Państwa na stratę. Kto wówczas się odważy skorzystać z ulgi na dzieci? Paradoks? Nonsens? Nie dla urzędników.
Największą zmianą zawartą w projekcie zmian Ordynacji podatkowej, jest tzw. klauzula obejścia prawa. Ma ona służyć fiskusowi do przekreślania legalnych działań podatników, których celem byłoby obniżenie sobie podatku lub jego uniknięcie. W ten sposób urzędnicy skarbówki bez żadnych konsekwencji i odpowiedzialności będą mogli uznać każde odliczenie czy skorzystanie z ulgi podatkowej za narażenie Skarbu Państwa na straty.
Urząd Skarbowy również zyska prawo do wglądu we wszystkie rachunki bankowe. Urzędnicy Rostowskiego przejrzą Wasze transakcje i upewnią się, że od każdej kwoty odprowadzone zostały odpowiednie podatki. Zapytacie Państwo: A co z tajemnicą bankową? Rząd właśnie ją delegalizuje. Co ciekawe w projekcie jest również pomysł aby znieś obowiązek zawiadamiania firm z 7-dniowym wyprzedzeniem o planowanej kontroli skarbowej.
Pojawiają się głosy, że projekt nowej ordynacji wyborczej jest sprzeczny z konstytucją, a to oznacza, że przepisy wprowadzane przez Rostowskiego są niezgodne z obowiązującym prawem. Co nas czeka?
Albo będzie zgoda na totalne zwiększenie fiskalizmu w Polsce albo zostaną zablokowane niebezpieczne dla podatników pomysły. Teraz wszystko zależy od decyzji rządu…
na podstawie: wp.pl / Puls Biznesu
foto. creative commons