Unijne kraje wzbraniają się przed oddelegowaniem na greckie wyspy ekspertów ds. azylu. Chodzi o ich bezpieczeństwo – informuje ndie.pl.

UE zawarła w marcu bieżącego roku porozumienie z Turcją, które dotyczy tzw. uchodźców. Kraje unijne nie chcą jednak wysyłać do Grecji swoich ekspertów ds. azylu, gdyż obawiają się o bezpieczeństwo urzędników na wyspach Morza Egejskiego. Wewnętrzny dokument Rady Europejskiej na temat stanu bezpieczeństwa w tym regionie, do którego dotarły niemieckie media, mówi o tym, że sytuacja jest tam „wyjątkowo niestabilna”, co może doprowadzić „do problemów dla pracowników greckiej służby azylowej, agencji unijnych oraz organizacji pozarządowych”.

Unia Europejska chce, aby Grecja przy pomocy unijnych urzędników sprawdzała wnioski azylowe bezpośrednio na wyspach, a osoby, których wnioski by odrzucono, były odsyłane z powrotem do Turcji. Obowiązujące procedury nie działają jednak jak należy. Z cytowanego wcześniej dokumentu wynika, że państwa Unii „tylko w niewielkim stopniu odpowiadają na apel o oddelegowanie ekspertów”, a wysłani urzędnicy „często nie posiadają wymaganych kwalifikacji”, co prowadzi do „frustracji i niepokoju w przepełnionych punktach rejestracji uchodźców”.

Kilka dni temu tzw. uchodźcy na znak protestu przeciwko warunkom panującym na greckiej wyspie Lesbos podpalili kilka kontenerów należących do agencji azylowej UE. W opinii rzeczniczki Zielonych ds. polityki migracyjnej Luise Amtsberg imigranci mieli do tego prawo, gdyż „warunki na greckich wyspach są dla Europy powodem do wstydu”.

Premier Grecji Aleksis Tsipras domaga się ograniczenia środków unijnych za brak okazywania przez państwa członkowskie UE dostatecznej solidarności w kryzysie migracyjnym. „Grecja wzięła na siebie największy ciężar” – powiedział i dodał, że inne kraje Unii „zamykały w tym czasie swoje granice i wzniosły ogrodzenia”. Tsipras uważa, że istniejące umowy do zwalczania kryzysu migracyjnego muszą „być przestrzegane przez wszystkich”. Postuluje on, by na każde z państw unijnych, które nie wywiązują się z umowy, wywarto presję finansową.