common.wikimedia

Od pewnego czasu, amerykańskie służby gromadzą w specjalnej bazie danych twarze swoich obywateli, co według oficjalnej wersji, ma ułatwiać poszukiwanie przestępców. Jak się okazuje, liczba zdjęć wprowadzonych do systemu, ma do 2015 roku wzrosnąć trzykrotnie. 

Szacuje się, żę obecnie FBI dysponuje 16 milionami zdjęć swoich obywateli. Do końca tego roku, planowane jest powiększenie tej bazy aż do 52 milionów fotografii. Co ciekawe, ma dotyczyć nie tylko osób, które już popełniły przestępstwa ale również obywateli praworządnych. Przykładowo do bazy zdjęć trafią osoby, które chcą wyrobić sobie paszport.

Każdy obywatel Stanów Zjednoczonych, będzie miał utworzoną własną kartę. Składać się na nią będą zdjęcia oraz podstawowe informacje jak: imię i nazwisko, adres zamieszkania, numer dowodu osobistego, status imigracyjny i wiek. Obecnie system wykorzystywany przez służby amerykańskie zawiera również odciski palców, dłoni i skany tęczówki oka Amerykanów.

Takie pomysły coraz bardziej niepokoją Amerykanów, którzy obawiają się o swoją prywatność. Teraz bowiem każdy, nawet najbardziej uczciwy człowiek będzie mógł być podejrzewany o popełnienie przestępstwa a co za tym idzie – inwigilowany. Oczywiście oficjalnie w imię bezpieczeństwa.

na podstawie: zmianynaziemi.pl