USA bronią TVN-u w sprawie nałożonej na stację kary przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Zdaniem naszego sojusznika decyzja ta podważa wolność mediów.

„Stany Zjednoczone są zaniepokojone decyzją Polski o ukaraniu prywatnego nadawcy telewizyjnego TVN za domniemane stronnicze relacjonowanie demonstracji pod parlamentem w grudniu ubiegłego roku” — oświadczył Departament Stanu USA.

„Wydaje się, że decyzja ta podważa wolność mediów w Polsce, bliskiego sojusznika (…). Wolne i niezależne media są niezbędne dla silnej demokracji” — podkreślono.

Departament przypomniał słowa sekretarza stanu USA Rexa Tillersona, że „społeczeństwa zbudowane na dobrym rządzeniu, silnym społeczeństwie obywatelskim i na wolnych oraz dostępnych mediach lepiej prosperują oraz są bardziej stabilne i bezpieczne”.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła wysoką karę finansową na telewizję TVN24 za nierzetelność, „propagowanie działań sprzecznych z prawem” oraz „sprzyjanie zachowaniom zagrażającym bezpieczeństwu”.

Nałożona kara finansowa na TVN24 to bagatela 1,48 mln złotych, a sprawa dotyczy wydarzeń z grudnia ubiegłego roku, które Grzegorz Schetyna określił mianem „puczu”.

Według regulatora stacja relacjonując wydarzenia w Sejmie i pod Sejmem w dniach 16-18 grudnia ub.r. naruszyła ustawę o radiofonii i telewizji poprzez propagowanie działań sprzecznych z prawem i sprzyjanie zachowaniom zagrażającym bezpieczeństwu.

Zobacz: KRRiT nakłada milionową karę na TVN24. „Sprzyjali zachowaniom zagrażającym bezpieczeństwu!”