Jak podaje portal bydgoszcz24.pl 1 sierpnia, w czasie obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego młodzi ludzie chcący oddać hołd poległym zostali zatrzymani i wylegitymowani przez nadgorliwych funkcjonariuszy. Oficjalny powód? Rzucony na chodnik niedopałek.
W piątek 1 sierpnia w Bydgoszczy o 17 odbywały się równolegle dwie uroczystości. Oficjalna – zorganizowana m.in przez Miasto Bydgoszcz i społeczna – zorganizowana przez Bydgoskie Patriotki i kibiców Zawiszy Bydgoszcz. Ta druga miała mieć miejsce na Starym Rynku.
W pewnym momencie oczom lokalnego dziennikarza ukazał się szokujący widok. Pod ścianą stało kilku młodych chłopaków spisywanych przez policjantów. Ubrani w patriotyczne koszulki są dokładnie sprawdzani, czy nie figurują w policyjnych rejestrach. Traktowani z góry i jak potencjalni chuligani. Na pytanie dziennikarza o powód takiego potraktowania młodych ludzi policjanci stwierdzili: „Udokumentowaliśmy fakt popełnienia wykroczenia – wyjaśnił mundurowy. – Jeden z nich w publicznym miejscu rzucił peta na ziemię”. Na kolejne pytanie dziennikarza o to, dlaczego pod ścianą stało kilka osób pada odpowiedź: „Będą świadkami popełnienia wykroczenia”.
Pozostaje pogratulować funkcjonariuszom skuteczności i ujęcia groźnych zbirów.
na podstawie: bydgoszcz24.pl
Ta spisywać i mandaty wlepiać to są ale jak po osiedlu czy parku łazi banda chuliganów demolujących wszystko na swojej drodze to jakoś już nie są tacy odważni.
Tak samo było niestety za komuny, no cóż wracamy do starego 🙁
Szkoda, że w ściganiu przestępstw nie są tacy skuteczni. Bo w spisywaniu przechodniów to odważni haha.