Obecnie prawo chroni obywateli przed losem nieświadomych królików doświadczalnych eksperymentów medycznych firm farmaceutycznych. Niebawem jednak może się to zmienić.
Unia Europejska wpadła na świetny pomysł i w Brukseli właśnie zmierza ku końcowi proces zatwierdzenia dokumentu o nazwie: „Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie badań klinicznych produktów leczniczych stosowanych u ludzi oraz uchylenia dyrektywy 2001/20/WE”.
Eksperymenty medyczne i testowane leków na ludziach wymagają na chwilę obecną podpisania przez pacjenta zgody. Jest to dość trudne, gdyż spada zaufanie do koncernów farmaceutycznych i mniej osób jest chętnych na występowanie w roli doświadczalnego królika. Jeśli jednak poprawka wejdzie w życie, zgoda pacjenta nie będzie już potrzebna. Wystarczy, że szpital do którego trafi pacjent będzie akurat objęty programem testowania nowych leków.
Oczywiście są pewne reguły – pacjent musi być w momencie przyjmowania do szpitala nieprzytomny, a jego krewni w tym momencie nieobecni. Ważne jest też, by „uczestnik nie wyraził wcześniej zastrzeżeń znanych badaczowi”. Na końcu paragrafu znajduje się też zastrzeżenie, że można to zrobić o ile „badanie kliniczne wiąże się z minimalnym ryzykiem i obciążeniem dla uczestnika.”
Przyjęcia poprawki to kwestia kilku tygodni. Nadal toczą się negocjacje. O dziwo na czele opozycji znajdują się politycy niemieccy.
fot. Flickr – Mercyhealth
Creative Commons license
na podstawie: pch24.pl / „Der Spiegel”