Rząd Davida Camerona wyda ponad 9 mln GBP na ulotki i nową stronę internetową informującą, jak należy głosować w referendum o członkostwie Wielkiej Brytanii w UE. Brytyjczycy są oburzeni.

Sojusz Podatników stwierdza, że gdyby na krótko przed wyborami rząd wydawał publiczne pieniądze na ulotki i strony internetowe, które mówią ludziom, że mają go ponownie wybrać, to obywatele z pewnością wyszliby na ulice, aby przeciwko temu protestować, gdyż byłyby to działania typowe dla dyktatur.

Organizacja opisuje, co w ten sposób robi brytyjski rząd: wykorzystuje pieniądze podatników, aby powiedzieć im, jak mają głosować. „To właśnie się dzieje, kiedy aroganccy politycy myślą, że mogą wydawać pieniądze podatników na co tylko chcą” – przedstawia sprawę Sojusz Podatników.

Rzecznik Komisji Wyborczej, niezależnej organizacji monitorującej wybory, powiedział, że ulotki zachęcające do głosowania przeciwko Brexitowi trafią do każdego gospodarstwa domowego na terenie Wielkiej Brytanii.

„Uważamy, że rząd nie powinien tego robić, ale nie jest to nielegalne” – stwierdził rzecznik.

Z kolei burmistrz Londynu z Partii Konserwatywnej Boris Johnson nazwał proceder „zupełnym marnotrawieniem pieniędzy”.

 

Najwyższy Czas!/mn