
Kolejne echa Brexitu. Wielka Brytania zmaga się z problemem wzrastającej niechęci wobec zamieszkujących ją cudzoziemców. Dochodzi tam do licznych ataków i przejawów agresji głównie wobec mniejszości etnicznych.
Zdaniem przeciwników wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, decyzja większości Brytyjczyków przyczyniła się do wzrostu fali niechęci wobec mniejszości. Tylko w ostatnim tygodniu policja odnotowała ponad 330 zgłoszeń o podobnych atakach.
Oprócz służb mundurowych w walkę z przejawami agresji i nienawiści zaangażowani są zwykli Brytyjczycy, którzy deklarują, że bez względu na wynik referendum nie zmienili swojego stosunku do mniejszości żyjących w ich kraju. Za pośrednictwem internetu apelują oni o zgłaszanie agresywnych zachowań i przepraszają za nie w imieniu całego narodu.
Wśród ofiar niechęci znaleźli się także Polacy. Parezja informowała o antypolskich ulotkach roznoszonych na terenie Wielkiej Brytanii. Głosiły one m.in. „Wróćcie do domu polskie szumowiny” i „Dość polskiego robactwa”. Sprawą zajęła się policja.
mn
Fiuty angolskie boja sie skakac przeciwko ciapatym kozojebcom, wiec skacza przeciwko Polakom. Durne spedalone debile.
Wychodzi z nich ta cała udawana „tolerancja”; póki mieli profity jako państwo z EU, to siedzieli cicho, bo Polacy i inni mogli na nich pracowac a im spływało za nieróbstwo; teraz się okazuje, że będą musieli zacząć pracować, nawet za tak marne wynagrodzenie, jak imigranci z Europy Wschodniej i zaczyna się walka o podwórko…