Podłość pewnych środowisk nie ma granic. Ewidentnie ktoś lubuje się w doprowadzaniu do szału zwykłych, ciężko i uczciwie pracujących obywateli. Sprawdzają również jak daleko mogą się posunąć. Czy społeczeństwo znów będzie siedziało cicho i da sobą poniewierać, czy może wreszcie tupnie nogą, wyjdzie na ulice i zrobi porządek z tym szambem.
Dziś bowiem trafiłem na infomację, że Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowało nowelizację ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin. Zakłada ona, że byli członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego mieliby otrzymywać wyższe emerytury. Obecnie w Ministerstwie uzgadniane są szczegóły nowelizacji. Jeśli wierzyć “Rzeczpospolitej” to nowe stawki emerytalne miałyby obowiązywać już od sierpnia.
Obecnie takie szumowiny jak Jaruzelski czy Kiszczak, okradają państwo na 4143 złote miesięcznie. 24 lutego 2010 Trybunał Konstytucyjny, zdecydował że obniżanie emerytur sowieckim pachołkom jest bezzasadne. To oznacza, że zbrodniarze mogą otrzymywać nawet 8495 złotych miesięcznie.
Tymczasem według portalu forsal.pl, najwyższa emerytura w roku 2012, wypłacona w Polsce z funduszu pozarolniczego wyniosła średnio 2137,90 zł. Najniższa podana przez forsal.pl emerytura wyniosła średnio 1514,64 zł brutto. Te sumy wyglądają jednak i tak w miarę solidnie. Najniższa gwarantowana kwota wynosić powinna co prawda 831,15 zł, ale niektórzy nie dostają nawet tyle. Według danych portalu wp.pl z maja 2013, kilka tysięcy osób otrzymuje emeryturę do 600 złotych a 49 osób w Polsce otrzymuje DO 100 złotych miesięcznie emerytury.
Takie haniebne i skandaliczne kwoty przysługują tym, którzy nie udowodnili pełnego okresu ubezpieczeniowego. Tymczasem zdrajcy, mordercy i sprzedawczyki dostawać będą nawet 80 razy więcej. No maczeta się w kieszeni otwiera. I jak tu nie rzucać mięsem, skoro jesteśmy świadkami czegoś takiego… Brakuje słów by to skomentować. Spuszczę więc na to zasłonę milczenia.
Niestety jedynie uzurpujecie sobie prawo do określania się prawicowcami, a ten tekst jest tego doskonałym przykładem.
Pozwolicie, iż wytknę pewne błędy logiczne: “Obecnie takie szumowiny jak Jaruzelski czy Kiszczak, okradają państwo na 4143 złote miesięcznie.” Te szumowiny niestety sobie na to zasłużyły, gdyż każdy obywatel objęty umową z ZUSem otrzymuje emeryturę naliczaną od pobranych składek. Oczywistą niesprawiedliwością są emerytury dla poszczególnych grup, np. policjantów, prezydenta itd., jednakże taka umowa została podpisana i tejże umowy nie można sobie ot tak zrywać, gdyż jest to zwyczajne naruszenie, co jest sprzeczne z prawem, a więc i ideologią prawicową.
Drugi błąd logiczny to “Takie haniebne i skandaliczne kwoty przysługują tym, którzy nie udowodnili pełnego okresu ubezpieczeniowego.” Otóż po raz kolejny spójrzmy na to jak działa ZUS i widzimy, iż osoby, które nie udowodniły pełnego okresu ubezpieczeniowego otrzymywać całkowitej emerytury nie powinny. I nie jest ważne czy oni są dobrzy, źli, czarni, biali, czerwoni czy piszą dla Parezja.pl, ważne są naliczane składki. Tak to działa i niesprawiedliwością byłoby zabranie owych emerytur “tym szumowinom” i oddanie ich tym zhańbionym. Nawet nazwałbym to zwyczajną grabieżą.
Nie możecie sobie, droga redakcjo, wybierać tego komu się coś należy, a komu się nie należy. Zgadzam się z poglądem o zbrodniach Jaruzelskiego, Kiszczaka i całej tej czerwonej bandy, która okrada nas od lat, jednakże musimy pamiętać o tym, że w świetle prawa, w sensie zawartej umowy, te pieniądze się im należą, nawet jeśli są zdrajcami.
A na koniec cytat:
“Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.”
Dlaczego wg Pana jedne umowy emerytalne może Sejm zmieniać a innych nie? Mój wiek emerytalny zmieniono , choć pracując umowa była inna. 65 lat. Teraz więcej. Już swoje przepracowałem teraz nikt mi pracy dać nie chce więc już jako długotrwale bezrobotny czekam na wypracowaną wcześniej emeryturę. A tu niejaki minister fin. mówi mi , że muszę czekać dłużej. To zmiana umowy. Wszystkim Polakom można zmienić umowę a niektórym nie wolno? Naginacie przpisy. Napewno ponad miarę.