Przy budowie stadionu we Wrocławiu szły duże przekręty na dziesiątki milionów złotych. Sprawę zbadała Najwyższa Izba Kontroli.
NIK oszacowała, że w trakcie budowy i funkcjonowania Stadionu Miejskiego we Wrocławiu blisko 70 mln zł publicznych pieniędzy wydano niezgodnie z prawem, a 56 mln zł z naruszeniem zasad należytego zarządzania finansami.
Największe lody kręciła spółka „Wrocław 2012” która była odpowiedzialna za budowę stadionu na Euro 2012. Dla przykładu, można podać bezzasadny przelew konta- niemieckiej firmie Max Bögl – blisko 25 mln zł tytułem „dodatkowego wynagrodzenia”. Zdaniem NIK nie było żadnych podstaw do tego, aby taki przelew dokonać.
Spółka „Wrocław 2012” dotowała również prawników z kancelarii prawnych na grube miliony, mimo, że posiadała swoich radców prawnych. W ciągu pięciu lat wydano aż 8 mln zł, a na moment kontroli do zapłaty były jeszcze faktury na kwotę 1,6 miliona.
na podst: niewygodne.info.pl