foto: pl.wikipedia.org

Rozpoczęły się zamieszki w Warszawie. Ujawnione przez Wprost taśmy ukazują nowy poziom korupcji w III RP. Wczoraj miały miejsce demonstracje we wszystkich miastach wojewódzkich, zaś dzisiaj ABW szturmuje redakcję dziennikarską. Jak powinien zachować się dobry obywatel? Czy ma prawo działać w celu dymisji rządu? Odpowiedź jest prosta – tak.

Zgodnie z klasyczną definicją, polityka to troska o dobro wspólne. Władza jako taka pochodzi od Boga. Zaś prawo stanowione przez władzę ziemską winno wypełniać prawo Boże, a co najmniej prawo naturalne. W przypadku jeśli konkretne instytucje czy osoby nie spełniają powyższych kryteriów, należy się im sprzeciwiać wszelkimi dostępnymi metodami. Ponieważ złej władzy można i należy się sprzeciwiać.

Dowodów tego twierdzenia jest mnóstwo. Mówi o tym Pismo Święte, chociażby w Dziejach Apostolskich:

„Zakazaliśmy wam surowo, abyście nie nauczali w to imię, a oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas krew tego Człowieka?” „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr i Apostołowie. (Dz 5, 28-29)

Mówi też o tym Katechizm Kościoła Katolickiego w punktach 1903 – 1909. Przykłady nieposłuszeństwa wobec władzy mamy także w historii starożytnej, kiedy to Rzymianie wygnali królów i utworzyli republikę. W sztuce zaś mamy przykład oporu wobec władzy ze strony chociażby Antygony, która sprzeciwiała się niemoralnemu wyrokowi króla. W XX wieku meksykańscy Cristeros rozpoczęli zbrojną kontrrewolucję przeciwko nieludzkiej i antyklerykalnej władzy. Przykładów moralnie dobrych oporów społeczeństwa przeciwko władzy można mnożyć w nieskończoność.

Podsumowując, należy stawiać teraz opór. Każdy z nas ma za zadanie troszczyć się o dobro wspólne, jakimi są państwo i naród. Czy Ty będziesz migał się od swego obowiązku?