Senatorowie pracowali nad uchwałą dotyczącą uczczenia 1050. rocznicy chrztu Polski i pierwszego historycznego władcy naszego kraju: Mieszka I. Nie spodobało się to senatorom z PO, którzy zaczęli krytykować Mieszka I.

– Mamy niewątpliwie do czynienia z jakąś mitologizacją samego Mieszka I, towarzyszących mu postaci i okoliczności. To wszystko jest dziś spowite mgłą historii i możemy tylko się domyślać, jak się zachowywał i kim był Mieszko I – mówiła w Senacie przedstawicielka Platformy Obywatelskiej Barbara Zdrojewska.

Takiej dyskusji w Senacie chyba nikt się nie spodziewał. Nietypowy wątek w stosunkowo spokojną dyskusję na ten temat wprowadzili senatorzy PO.

– Można domniemywać, że był to zabijaka i zapewne palił i gwałcił – tłumaczyła Zdrojewska. Wcześniej jej kolega z PO Jerzy Wcisła ogłosił, że Mieszko „był raczej wątpliwej jakości chrześcijaninem”.

Odpowiedzi udzielił senator Prawa i Sprawiedliwości Robert Gaweł:

– Przez 25 lat uczyłem historii w liceum i nigdy takie wątpliwości jak te dzisiaj mnie nie naszły. (…) Czy Mieszko I robił złe rzeczy, czy gwałcił? Wydaje mi się, że powinniśmy trochę powściągnąć tutaj naszą rozbudzoną wyobraźnię, bo przecież mówimy o fakcie, że był to pierwszy historyczny władca Polski – „historyczny”, to znaczy wymieniony w źródłach, w źródłach jest jego imię – wyjaśniał senatorom PO.

źródło: niezalezna.pl/DK