Zmiana władzy nie oczyściła polskiego wymiaru sprawiedliwości. Najlepszym przykładem jest „zadaniowa” prokurator z Wrocławia – Justyna Pilarczyk.

Justyna Pilarczyk od roku 2012 była prokuratorem Prokuratury Rejonowej Wrocław Stare Miasto. Całkiem niedawno awansowała do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Przyjrzyjmy się najbardziej „spektakularnym” sprawom prowadzonym przez młodą prokurator.

Czerwiec 2014 – członkowie Krucjaty Młodych na wrocławskim rynku odmawiali różaniec wynagradzający Panu Bogu grzech homoseksualizmu. Jeden z przechodniów, będący pod wpływem alkoholu, znieważał modlących się, a następnie oddał na nich mocz. Postępowanie w tej sprawie zostało zawieszone. Dlaczego? „Wybitna” prokurator Justyna Pilarczyk argumentowała decyzję brakiem informacji na temat miejsca pobytu oskarżonego.

Czerwiec 2015 – prokurator Pilarczyk umorzyła dochodzenie w sprawie publicznego znieważenia Jezusa Chrystusa oraz chrześcijan w bluźnierczym spektaklu „Golgota Picnic”. Podczas spektaklu tego aktorzy nazywali Jezusa m.in. „kurwą Diabła”, „mesjaszem AIDS” czy „tyranem, który zasłużył na to, by skończyć na krzyżu”.

Rok 2016 – „zadaniowa” prokurator oskarża działaczkę ONR Justynę Helcyk m.in. o „publiczne nawoływanie do nienawiści wobec nieokreślonej grupy muzułmanów”. Powód? Przemówienie, które wygłosiła 27 września 2015 roku podczas manifestacji „w obronie wartości chrześcijańskich”.

W Norwegii za 90 proc. gwałtów biorą odpowiedzialność muzułmanie, którzy stanowią jedynie 1,5 proc. społeczeństwa.

Islam nakazuje muzułmanom ekspansję (…). Muzułmanie mają narzucić całemu światu swoją religię i prawo szariatu, który albo je przyjmie, albo zginie.

Jesteśmy radykalnie w obronie wartości. Stoimy na straży moralności, chrześcijaństwa, tradycji i polskich rodzin. Nie pozwolimy, by islamskie ścierwo skrzywdziło naszych rodaków.

Dlaczego Europa się nie broni? Dlaczego cywilizowany świat otwiera drzwi i zaprasza tutaj wroga, który nawet nie kryje się z tym, co zamierza nam zrobić? Czy mózgi Europejczyków zostały już doszczętnie wyprane przez lewackie bzdety, które już każdemu myślącemu człowiekowi zarzucają faszyzm, rasizm, ksenofobię i różne inne bzdurne fobie?

To fragmenty przemówienia Justyny Helcyk z roku 2015. Słowa mocne, ale adekwatne i przede wszystkim prawdziwe. Młoda działaczka ONR-u wystąpiła w obronie chrześcijan, prawicowców, ale również lewaków. Lewaków, którzy w Europie Zachodniej wielokrotnie byli krzywdzeni przez islamistów, pomimo euforycznego wręcz stosunku do tzw. „uchodźców”.

„Zadaniowa” prokurator akt oskarżenia argumentuje:

Oskarżona odwoływała się do uczuć osób biorących udział w manifestacji przez wywołanie lęku. Przemówienie Justyny Helcyk sprowadziło się do tego typu wypowiedzi, które wzbudzały uczucie silnej niechęci, braku akceptacji, wręcz wrogości do grupy wyznaniowej. Ponadto z uwagi na swoją formę podtrzymywały i nasilały takie negatywne nastawienia.

Cóż, pozostaje tylko zaapelować do Zbigniewa Ziobry. Panie Ministrze, Panie Prokuratorze Generalny. Ma Pan w swoich rękach olbrzymią władzę. Serdecznie prosimy wstawić się za wspaniałą patriotką Justyną Helcyk. Jednocześnie prosimy o to, by takich ludzi jak prokurator Pilarczyk, nawiązujących swoim postępowaniem do czasów najgorszej komuny, eliminować z życia publicznego.

Gazeta Warszawska