
Dziennikarze RMF FM poinformowali, że znaleziono ciało oficera Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Mężczyzna miał się powiesić w Mińsku Mazowieckim.
W środę wieczorem w Mińsku Mazowieckim znaleziono ciało mężczyzny. Jak się okazało oficera SKW. Ministerstwo Obrony Narodowej wystosowało oświadczenie, w którym informuje, że zmarły na początku roku złożył raport o odejściu ze Służby ze względu na zły stan zdrowia.
Do sprawy na antenie Telewizji Republika odniósł się dziennikarz Cezary Gmyz.
Do wczoraj nie były znane szczegóły. W międzyczasie udało mi się ustalić, że mamy do czynienia z samobójstwem Waldemara K, oficera, podpułkownika. Wstępnie zakładamy, że było to samobójstwo, nic nie wskazuje na udział tzw. osób trzecich. Znaleziono go powieszonego – powiedział.
Co ciekawe właśnie w Mińsku Mazowieckim znajduje się replika samolotu TU-154M, na której prowadzone są badania sejmowej podkomisji ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Gmyz uważa, że w sprawie potrzebna jest daleko idąca ostrożność.
Nie udało mi się dowiedzieć, czy miał on związek ze Smoleńskiem. Śmierć taka, jak ta, przed długim weekendem, budzą pewnego rodzaju wątpliwości. Nie chciałbym jednak tutaj spekulować, mam nadzieję, że odpowiednie służby działają w sposób wreszcie profesjonalny i tę sprawę wyjaśnią – uważa dziennikarz.
Jasna sprawa. Lepper też „się powiesił” 🙂 Oraz około 50-ciu ludzi, związanych ze „Smoleńskiem” 🙂
Mnie jednak drażni upierdliwe używanie określenia „osoby trzecie”..
„OSOBY TRZECIE”, to świadkowie, czy uczestnicy relacji pomiędzy DWIEMA GŁÓWNYMI osobami.
W przypadku śmierci – osoba – może być albo JEDNA (samobójstwo), albo osoby DWIE, czyli „denat” – jak w przypadku np. Leppera – „seryjny samobójca”, czyli osoba DRUGA… Nawet z 50 osób mordujących ofiarę, w przypadku linczu – grupa ta, to „osoba DRUGA”…
Tak to jest, gdy władzę (nawet medialną i dzisiejsza reporterka) przejmują MAFIE – byłych handlarzy stadionowych, przemytników fajek i spirytu, oraz innych dresiarzy, o aparycji nieświętej pamięci np. Edgara Perona, oraz polszczyźnie Kaczyńskich („siłOM i gonościOM osobistOM”)..
Polszczyzna odeszła w niebyt – wraz z wymordowaną nam inteligencją polską…
Czy jest jeszcze ktoś (poza czytelnikami GównaWyborczego czy widzami TVNu) kto jeszcze wierzy w „przypadkowość” samobójstw ludzi pośrednio lub bezpośrednio związanych z katastrofą Smoleńską? Chyba nie za bardzo…
Pozdrawiam