Billboardy zakazujące politykom Platformy Obywatelskiej wstępu do Zakopanego pojawiły się przy wjeździe do miasta. Jest to akcja mająca zwrócić uwagę na problem wyprzedawania przez poprzednią władzę Polskich Kolei Linowych.

„Zakaz wstępu dla polityków Platformy perwersyjnie zwanej obywatelską wyprzedającej Polskie Koleje Linowe” – brzmi treść billboardu. Akcję zorganizowała posłanka PiS-u Anna Paluch, która chce w ten sposób zwrócić uwagę na prywatyzację PKL. Właśnie upłynął termin, w którym potencjalni inwestorzy mogli zgłaszać zainteresowanie transakcją. Zakupem akcji spółki, do której należy kolej linowa na Kasprowy Wierch, zainteresowanie wyraziło ponad 20 podmiotów.

Plakaty mają przede wszystkim skłonić do myślenia posłów i działaczy Platformy Obywatelskiej. Mamy do czynienia z pewnego rodzaju dualizmem. Politycy PO zawsze podkreślają swoją obywatelskość, szacunek dla wyborców, itd. Na Podhalu sytuacja jest taka, że nie ma ani osób, ani stowarzyszeń, które by te prywatyzacje za wszelką cenę popierały. Argument jest jasny. Te kilkaset milionów złotych, które zostaną uzyskane po sprzedaży majątku Polskich Kolei Linowych, w sposób istotny nie zredukują długów PKP wobec Skarbu Państwa, bo takie powody sprzedaży podaje minister transportu – powiedziała na antenie Radia Maryja Anna Paluch.

Posłanka dodała, że głosami PO Komisja Infrastruktury, Samorządu i Skarbu Państwa odrzuciła w pierwszym czytaniu wniosek PiS-u w sprawie PKL.