
Wybuchy na lotnisku Zaventem w Brukseli. Według pierwszych doniesień zginęło 21 osób. Belgijski nadawca publiczny RTBF podaje, że do eksplozji doszło także w metrze blisko instytucji unijnych.
Jak podaje Pierre Meys, rzecznik brukselskiej straży pożarnej, w wybuchach na lotnisku i stacjach metra zginęło łącznie przynajmniej 21 osób. Trudno oszacować, ilu jest rannych.
Świadkowie podają, że tuż przed zamachem słyszeli strzały oraz okrzyki po arabsku. Nad budynkami lotniska unosi się dym. Wstrzymano wszystkie loty i ruch kolejowy znajdujący się w pobliżu lotniska. Wybuchy były silne – liczba ofiar może stale rosnąć.
Minister bezpieczeństwa i spraw wewnętrznych Belgii Jan Jambon ogłosił, że w kraju podniesiono alert antyterrorystyczny do najwyższego poziomu. Służby proszą, aby najlepiej nie wychodzić z domu.
Zamachy mogą mieć związek z zatrzymaniem Salaha Abdeslama, współodpowiedzialnego za paryskie zamachy z 2015 r. Podczas zatrzymania muzułmanie obrzucali kamieniami policjantów. Młodzież z muzułmańskiej dzielnicy Molenbeek uważa go za bohatera.
Premier @BeataSzydlo: W związku z sytuacją w #Bruksela za chwilę odbędzie się posiedzenie w @RCB_RP #BezpieczeństwoPolaków
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 22 marca 2016
Footage from different angle of explosions at #Brussels Airport pic.twitter.com/eynapbt1h9
— Press TV (@PressTV) 22 marca 2016
VIDEO: Aftermath footage of the #Zaventem airport bombings – @AbraxasSpapic.twitter.com/Mx6FnVR8MS
— Conflict News (@Conflicts) 22 marca 2016