Policja w Paryżu użyła gazu łzawiącego, podczas krwawych zamieszek, które wybuchły podczas pierwszomajowych demonstracji „żółtych kamizelek”. Zamaskowani demonstranci protestowali przeciwko polityce prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Jak informuje France24 policja aresztowała już 165 osób.

 

Francuskie służby ostrzegały 

Wszystko zaczęło się od zebrania zamaskowanych demonstrantów w żółtych kamizelkach, na czele pochodu pierwszomajowego, zorganizowanego przez francuskie związki zawodowe. W odpowiedzi na użycie gazu łzawiącego, obrzucili policjantów kamieniami. Już wcześniej francuskie służby ostrzegały, że może dojść do zamieszek, w których udział wezmą skrajnie lewicowe organizacje, w tym Czarny Blok. Według władz około dwóch tysięcy przedstawicieli tego ruchu miało przyjechać z Francji i całej Europy, aby wziąć udział w paryskim pochodzie. „Żółte kamizelki” i przedstawiciele „czarnych bloków” wezwali do podjęcia radykalnych działań 1 maja, które „przekształcą Paryż w stolicę zamieszek”.

 

Minister spraw wewnętrznych miał rację 

Zanim doszło do protestów minister spraw wewnętrznych Francji Christophe Castaner ostrzegał, że do demonstrujących związków zawodowych i „żółtych kamizelek” mogą przeniknąć również radykalni działacze. Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron wczoraj zapowiadał, że będzie się domagać „niezwykle stanowczych” reakcji, gdyby podczas demonstracji 1 maja doszło do jakichkolwiek aktów przemocy.

 

Źródło : polskieradio24.pl

 

Zagrożenie może być poważne 

Z kolei rzeczniczka rządu Sibeth Ndiaye powiedziała wczoraj, że prezydent chce, aby podjęto natychmiastowe kroki, by zapewnić spokój podczas święta pracy, a przede wszystkim oczekuje niezwykle stanowczej reakcji wobec czarnych bloków, czyli grup zamaskowanych, ubranych przeważnie na czarno młodych ludzi, którzy są szczególnie agresywni i niebezpieczni podczas wszelkiego rodzaju marszów oraz demonstracji.

 

https://twitter.com/LPLdirect/status/1123557957726351361?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1123557957726351361&ref_url=https%3A%2F%2Fpulsembed.eu%2Fp2em%2FZylADLn-8%2F

 

 

Wzrost cen paliw, głównym powodem 

Źródło : polskieradio24.pl

 

 Sekretarz generalny centrali związkowej CGT Philippe Martinez wzywał do masowego udziału w protestach, w których związkowcy powinni zjednoczyć się z „żółtymi kamizelkami”. Wszystko po to, by jak twierdzi wywalczyć radykalną zmianę kursu w polityce rządu. Zdaniem Martineza „polityka ta jest antyspołeczna, jest to polityka ludzi super bogatych”,dlatego też w tym roku podczas obchodów 1 maja należy doprowadzić do większej mobilizacji wszystkich protestujących, niż we wcześniejszych latach
Protesty „żółtych kamizelek” rozpoczęły się w listopadzie zeszłego roku. Wówczas powodem demonstracji ulicznych był nagły wzrost cen paliw we Francji. Z biegiem czasu ruch gromadzący osoby niezadowolone z polityki Emmanuela Macrona szybko się rozrastał i ewaluował, stając się poważnym zagrożeniem dla społeczeństwa.

Źródło : alexjones.pl

 

 

Zobacz również : https://parezja.pl/kontrowersyjne-dziela-wroca-do-muzeum-narodowego-w-warszawie/