– Opinia społeczna zaangażowana na rzecz prawa do życia jest oburzona milczeniem wobec potworności, do jakiej doszło w Szpitalu na Madalińskiego w Warszawie – stwierdzają politycy Prawicy Rzeczypospolitej w dzisiejszym oświadczeniu. Sprawę szeroko komentują także publicyści pro-life.
– W polskiej demokracji standardem są żądania polityków i dziennikarzy, by wszyscy – zainteresowani i niezainteresowani – zajmowali stanowisko wobec każdej kontrowersji, nawet jeśli to tylko mało istotna wypowiedź. W tym wypadku nie chodzi o wypowiedź, chodzi o śmierć człowieka. A także o wydarzenia, które do niej doprowadziły – podkreślają.
– Przypominamy, że ubiegłym roku z warszawskiego Szpitala na Madalińskiego prezydent Warszawy usunęła dyrektora, profesora Bogdana Chazana, dzięki któremu Szpital Świętej Rodziny był jednym z najlepszych ośrodków porodowych. Powodem usunięcia dyrektora Chazana był jego konkretny (i jednocześnie ogólny) sprzeciw wobec zamachów na życie nienarodzonych – stwierdzają. – Prezydent Warszawy nie przywróciła charakteru (i gwarantującego ten charkter dyrektora) Szpitala nawet wtedy, gdy Trybunał Konstytucyjny pół roku temu potwierdził, że na lekarzy nie można nakładać żadnego obowiązku kolaboracji aborcyjnej. Kierownictwo Platformy Obywatelskiej ma obowiązek zająć stanowisko w sprawie następstw i efektów polityki swojej wiceprzewodniczącej. A oponenci Platformy mają obowiązek tego żądać – zauważają. –Do tego dramatu nigdy nie powinno było dojść i nie doszłoby, gdyby prezydent Warszawy, a jednocześnie wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej, nie przyłączyła się najpierw do ataków na profesora Chazana, a nawet gdyby po prostu zastosowała się do stanowiska Trybunału Konstytucyjnego – podkreślają.
– Zimne milczenie polityków i dziennikarzy tworzy potworny kontekst tej zbrodni. Co za immunitet chroni aborterów i aborcjonistów przed jakimkolwiek zainteresowaniem zawodowych obrońców sprawiedliwości, praw człowieka i narodu oraz jawności bez granic? Skąd ta nagła wyrozumiałość, pobłażliwość i „umiar”? Zbrodnia na Madalińskiego pokazuje jak głębokiej naprawy wymaga polskie życie publiczne, we wszystkich swoich wymiarach – oceniają. – Honor polskiego życia publicznego obronił na szczęście poseł Piotr Liroy-Marzec – stwierdzają. – Do ludzkiej reakcji i wypełnienia społecznego obowiązku nie zobowiązywały go ani przekonania religijne, ani „oczekiwania elektoratu”. Wystarczyło sumienie i odpowiedzialność. To lekcja dla nas wszystkich – podkreślają.
Do sprawy zbrodni na Mandalińskiego odniósł się także m.in. Tomasz Terlikowski, redaktor naczelny Telewizji Republika, apelując o podjęcie odważnych działań przez rząd. – Lekarze przyglądali się konaniu dziecka, nikt się nim nie zajął, okazuje się, że takie są procedury, i że takie rzeczy dzieją się codziennie, a… rząd – złożony z katolików deklarujących się jako obrońcy życia – milczy. Nie ma deklaracji zakończenia takiego procederu, nie ma nawet jasnej deklaracji, że jeśli obrońcy życia zgłoszą projekt, to partia rządząca go poprze. A zamiast tego są sugestie, że to nie jest dobry czas, że polityka, i że może kiedy indziej znajdzie się na to lepszy moment. Tyle, że zabijane dzieci nie mają czasu, by czekać – zauważa. – Codziennie, a to tylko statystyki, zabija się w szpitalach w Polsce trójkę dzieci. Ich śmierć obciąża już obecnie polityków partii władzy, którzy nie robią nic, by zmienić prawo. Bo mają ważniejsze zadania. Panowie nie ma na co czekać – stwierdza. – Jest to tym bardziej haniebne, że mówimy o politykach, którzy jeszcze rok temu mieli pełne gęby obrony życia. Teraz milczą. Rozumiem, że jest wiele pilnych zadań, ale… powstrzymanie sytuacji, w których zgodnie z procedurami i za nasze pieniądze w szpitalach zabija się chorych i niepełnosprawnych, a lekarze odchodzą od konających z płaczem dzieci, by one szybciej umarły jest – na litość Boską – ważniejsze od wszystkiego innego – podkreśla. – Dobra zmiana, to także zmiana w kwestii obrony życia. Jeśli tej zmiany nie dokonacie stracicie władzę, a także, co o wiele ważniejsze, narazicie swoje życie wieczne. Krew tych dzieci, których nie bronicie będzie świadczyć przeciwko wam – dodaje.