Ariel Szaron
fot. commons.wikimedia.org

Po 8 latach śpiączki w centrum medycznym Chaima Sheby kliniki Tel-a-Shomer w Tel-Avivie w wieku 85 lat zmarł Ariel Szaron – były premier Izraela. Powiadomił o tym jego syn – Gilad Szaron, który dodał – „odszedł, kiedy zechciał odejść”. W ciągu ostatnich dni jego stan zdrowia drastycznie się pogorszył. Lekarze już 2 stycznia stwierdzili niewydolność całego szeregu krytycznie ważnych narządów.

Ariel Szaron urodził się 26 II 1928  w Kefar Malal na równinie Szaron. Był tzw. Sabrą – Żydem urodzonym na terenie współczesnego Izraela. Jego rodzice – Szmuel i Dvojra Scheinerman przybyli na Bliski Wschód z Brześcia Litewskiego. W wieku 10 lat wstąpił do syjonistycznego ruchu Hassadeh. Od 14 roku życia uczestniczył w młodzieżowych patrolach, broniących osady Kefar Malal przed Arabami. Wstąpił na służbę do armii izraelskiej od razu po jej sformułowaniu w roku 1948. W 1951 ukończył kurs oficerski i został oficerem wywiadu. Uczestniczył w wojnach podczas kryzysu sueskiego  w 1956, w wojnie sześciodniowej w 1967 oraz w wojnie Jom Kippur w 1973. Ukończył także kurs w akademii wojskowej Kimberley w Wielkiej Brytanii. Studiował także prawo na uniwersytecie w Tel Avivie.

W 1973 został wybrany do Knesetu z listy partii Likud, która cieszyła się poparciem przede wszystkim Żydów sefardyjskich, ale zrezygnował wówczas z mandatu dla kariery wojskowej. W latach 1974-77 był doradcą ds. obrony premiera Icchaka Rabina. W latach 1977-81 był ministrem rolnictwa, a w latach 1981-83 ministrem obrony. Według ekspertów miał być jednym z inicjatorów interwencji Izraela w Libanie w roku 1982.W latach 1983-1999 zajmował stanowiska ministra handlu i przemysłu, ministra budownictwa, ministra infrastruktury i ministra spraw zagranicznych Izraela. W 2000 jako lider opozycji odwiedził Kopułę na Skale na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie, co miało być jednym z powodów wybuchu palestyńskiej Intifady al-Aksa. Powodem jego wizyty miały być skargi izraelskich archeologów pracujących nad rekonstrukcją stajni króla Salomona. Twierdzili, że muzułmańscy działacze religijni niszczyli wykopaliska.

W 2001 został premierem. Uchodził wówczas za zwolennika bezkompromisowych, siłowych metod, jednak ewakuował osadników i wyprowadził wojsko ze Strefy Gazy w sierpniu i wrześniu 2005. 21 listopada 2005 opuścił nacjonalistyczno-konserwatywną partię Likud, której przez wiele lat przewodniczył. Tego samego dnia założył własną partię Kadima – liberalną i centrową.

4 stycznia 2006 był hospitalizowany w szpitalu Hadassa w Jerozolimie po tym, jak doznał udaru i krwotoku do mózgu. Operacja zatrzymania krwawienia i odprowadzenia wylanej do mózgu krwi trwała 7 godzin. Udało się uratować życie Ariela Szarona, jednak zapadł w śpiączkę, z której już nigdy się nie wybudził. Od tamtej pory był przez 8 lat podłączony do respiratora. 11 kwietnia 2006 został uznany za niezdolnego do pełnienia funkcji premiera i wówczas p.o. premiera został Ehud Olmert.

W karierze politycznej kierował się dewizą obrony państwa żydowskiego. Był architektem muru oddzielającego Izrael od dystryktu Judei i Samarii ( Zachodniego Brzegu Jordanu ). W kraju i zagranicą był krytykowany za wewnętrzną i zagraniczną politykę Izraela, ale także o masakry w obozach uchodźców palestyńskich Sabra i Szatila podczas wojny w Libanie w 1982, za co miał nawet zostać odwołany z funkcji ministra obrony. Przez wiele lat sprzeciwiał się negocjacjom pokojowym z Palestyńczykami, podpisaniu traktatu pokojowego z Egiptem, także wspierał żydowskie osadnictwo Strefy Gazy oraz Judei i Samarii ( Zachodniego Brzegu Jordanu ). Po przymusowej ewakuacji osadników żydowskich ze Strefy Gazy w 2005 został przez nich znienawidzony, choć wcześniej to właśnie oni stanowili trzon jego elektoratu. Od tamtej pory był krytykowany za dalszą kolonizację Judei i Samarii, co według krytyków wraz z budową muru separującego ( „ściany bezpieczeństwa” ) miało uniemożliwić powstanie zdolnego do samodzielnej egzystencji niepodległego państwa palestyńskiego. W 2004 kiedy wezwał francuskich Żydów do emigracji do Izraela z powodu francuskiego antysemityzmu, stosunki izraelsko-francuskie uległy wyraźnemu ochłodzeniu. Bez wątpienia była to postać bardzo kontrowersyjna. Chór jego krytyków zawsze był bardzo liczny, choć dla wielu Izraelczyków był mężem stanu.

na podstawie: RIA novosti/Russia Today/FOX News/wp.pl/wPolityce.pl/umma.ua