Na czwartkową manifestację KOD-u przed Trybunałem Konstytucyjnym wybrał się raper Wujek Samo Zło. Jego przemówienie skierowane do KODziarzy było zdecydowanie najciekawszym punktem widowiska.

„Słuchajcie, nie pomogą wam te flagi niebieskie z gwiazdkami, tu jest Polska i zawsze była. Tutaj będą rządzić Polacy, możecie się wściekać na PiS i na tych, którzy kochają prawdziwie Polskę, ale teraz już zawsze będziecie obrońcami swojego koryta, które już niedługo stracicie” – przemawiał do manifestujących raper.

Zwrócił się także do Mateusza Kijowskiego: „Ci co są z panem, są opłacani przez wiadomo kogo”.

W rozmowie z dziennikarką WSZ stwierdził: „Akurat przejeżdżałem, tak że zobaczyłem co się dzieje. Nawet nie mogłem stanąć na chodniku i zrobić zdjęcia panu Kijowskiemu, bo też od razu ochrona, straż i policja mnie przepędziła. Dla mnie to jest przykra sprawa, bo wydaje mi się, że większość tych ludzi jest zmanipulowanych. Dla mnie to jest trochę śmieszne. Chciałem też porozmawiać trochę z tymi ludźmi, ale nie da się, bo są bardzo agresywnie nastawieni. Tu nie wolno stać, jak widać, że nie masz plakietki KOD-u”.

„Tutaj pan powiedział: a co ty taki nieogolony, ciemny? No i wyszło, że w KODzie też są rasiści” – dodał.

Raper relacjonował, że gdy pojawił się na miejscu manifestacji, ludzie Kijowskiego uznali go za swojego, rozmawiali z nim, przybijali piątki, jednak kiedy powiedział, że nie wspiera KOD-u, od razu przydzielono mu ochroniarza.

„Żyję w tym mieście, więc też mam do tego głosu prawo. Na wnioski przyjdzie jeszcze czas, na razie obserwuję” – powiedział o swojej obecności przed Trybunałem Konstytucyjnym.