W Nowym Jorku wchodzą w życie nowe przepisy, które zwalniają taksówkarzy z obowiązkowego egzaminu z języka angielskiego.
Zdaniem władz miasta metropolia jest wielokulturowa i jej mieszkańcy mówią różnymi językami.
Dotąd egzaminu z języka angielskiego był obowiązkowy i dotyczył kierowców taksówek oraz tych, którzy byli wynajmowani do prowadzenia pojazdów.
Włodarze Nowego Jorku powtarzają, że rewolucyjne przepisy wychodzą naprzeciw demograficznym zmianom w metropolii. Egzamin językowy miał być poważną barierą dla wielu kierowców-imigrantów.
Po ulicach Nowego Jorku jeździ 144 tysiące taksówkarzy i kierowców do wynajęcia. Aż 90 procent z nich urodziło się poza Stanami Zjednoczonymi. Miejski wydział ds. taksówek pracuje nad specjalnie dla nich przeznaczonym kursem, na którym mogliby opanować podstawowe zwroty po angielsku.
W Australii w Urzędzie Skarbowym !!! zatrudniono muslimskich migrantów nie potrafiących korzystać z toalet.Dokąd zmierza nasz Świat i kto tym kieruje.Czy Zachód,Europa i Polska nie mają wewnętrzego śmiertelnego wroga?!