Ponad 300 000 osób do dziś podpisało się pod petycją do ONZ z apelem o interwencję ws. sytuacji tamtejszych chrześcijan. 309 195 podpisów zostało w ubiegłym tygodniu przekazane stałym przedstawicielom Rady Bezpieczeństwa ONZ z siedzibą w Nowym Jorku oraz Parlamentowi Europejskiemu w Strasburgu.

Zniszczone wnętrza jednego z syryjskich kościołów.
Foto: Support Syrian Christians/Facebook.com

Przeżywamy obecnie największe zbrodnie przeciwko chrześcijanom, jakie można sobie wyobrazić. Chrześcijańskie miasta całkowicie opustoszały, a wioski zostały zniszczone. W obliczu zamachów islamistów, które są coraz bardziej wzmacniane przez Dżihadystów zza granicy, zadajemy sobie pytanie: Gdzie są nasi bracia i siostry w wierze, gdzie są politycy z całego świata, którzy podnoszą swoje głosy i wstawiają się za nami? – komentuje sytuację chrześcijan w Syrii arcybiskup Silvanus Petros Al-nehmeh– metropolita Homs i Hama, który 9 grudnia odwiedził w Niemczech centralę Międzynarodowego Dzieła Pomocy Open Doors w Kelkheim.

Petycję można w dalszym ciągu zobaczyć i podpisać pod tym adresem. 22 stycznia 2014 roku zebrane podpisy i petycja mają zostać ponownie zaprezentowane na pokojowej konferencji w sprawie Syrii „Genewa 2”, za którą odpowiedzialne jest ONZ.

– Jesteśmy poruszeni, że już tak wielu chrześcijan wzięło udział w petycji. Dużo ponad 300 000 podpisów to silny sygnał dla polityków i społeczeństwa, aby w przyszłości aktywnie wstawiać się za pokojem i sytuacją chrześcijan w Syrii – powiedział Markus Rode, dyrektor niemieckiego oddziału Open Doors.

Od początku wojny domowej w Syrii swoje domy straciły setki tysięcy osób, w tym 40 000 chrześcijańskich rodzin. Niektórzy z nich zostali przyjęci do schronisk dla uchodźców w sąsiednich krajach. Wielu z nich jest jednak nadal uchodźcami we własnym kraju. Coraz częściej dochodzi do ataków na chrześcijan w formie porwań, tortur i morderstw przez islamistów z Wolnej Armii Syrii.