Polacy zamieszkujący Mariupol i okoliczne tereny na wschodzie Ukrainy po raz kolejny zaapelowali do Ministerstwa Spraw Zagranicznych o ewakuację. Nasi rodacy boją się wojny. Resort nie zamierza podjąć żadnych działań. Uchodźcom z Afryki i Bliskiego Wschodu należy pomagać, ale Polacy na Ukrainie mogą ginąć?!

Ministerstwo stoi na stanowisku, że rejony takie jak np. Mariupol są jeszcze pod kontrolą Ukrainy. Nie jest brana pod uwagę tocząca się wojna. Ewakuacja osób może odbyć się dopiero, gdy tereny będą kontrolowane przez separatystów.

Nasi rodacy boją się nasilenia ofensywy prorosyjskich separatystów. – Nie można czekać na jakieś tragiczne skutki, tu nikt nie ma już nadziei na zakończenie walk – przekonuje Andrzej Iwaszko w rozmowie z RMF FM.