Propozycja rządu dotycząca podniesienia płacy minimalnej, która ma wejść w życie od 2017 roku, uderzy w pracodawców. Ich obciążenie na rzecz państwa wzrośnie o 8,8%.
Rząd zdecydował się na podniesienie płacy minimalnej z 1850 zł do 2000 zł brutto miesięcznie. Poprzednia propozycja wynosiła 1920 zł, związki zawodowe domagały się 1970 zł, a pracodawcy 1900 zł.
W ramach minimalnego wynagrodzenia za pracę koszty pracodawców wzrosną z 2231,29 zł do 2412,2 zł, czyli o 180,91 zł, co daje 8,1%. Jeżeli pracownikowi uda się utrzymać na stanowisku, zyska 103,79 zł – wzrost o 7,65% i jego płaca wyniesie 1459,48 zł netto. Z kolei obciążenie składkowo-fiskalne wzrośnie najwięcej, bo aż o 8,8%, czyli o 77,12 zł, do kwoty 952,72 zł.
W planach rządu jest także podwyższenie stawki godzinowej za pracę.
mn
Na razie pracodawcy będą mieć mniej, a nie więcej. Patriota powinien mieć też rozum.
No to teraz by pasowało jeszcze tak jak obiecywali zlikwidować ZUS, PIT i co tam jeszcze było na rzecz tej ujednoliconej opłaty. Zobaczymy jak to wyjdzie w przeliczeniu koszt/zysk. Mam nadzieję, że w końcu koszty pracy zaczną maleć a zacznie rosnąć zysk pracowników. Teraz pozostaje tylko pytanie czy pracodawcy okażą się na tyle uczciwi, że pieniądze które zaoszczędzą zaczną normalnie wypłacać pracownikom. Żeby znowu się nie okazało, że koszty pracy zmaleją a zarobki pracowników wcale nie wzrosną.
Pozdrawiam