– Niemcy są w stanie wojny, nawet jeśli niektórzy ludzie nie chcą sobie tego uświadomić – powiedział dzisiaj lokalnej rozgłośni SR szef MSW Kraju Saary Klaus Bouillon po wczorajszym zamachu w Berlinie.

„Musimy przyznać, że jesteśmy w stanie wojny, nawet jeśli niektórzy ludzie, którzy zawsze chcą tylko widzieć dobro, nie chcą tego dostrzec” – powiedział niemiecki polityk.

Ten sam polityk jeszcze kilka miesięcy temu apelował, aby zakręcić kurek z pieniędzmi krajom, które nie chcą tzw. uchodźców. „Temu, kto depcze prawa człowieka, odmawiając przyjęcia rodzin uciekających przed wojną i unika wypełnienia swoich finansowych zobowiązań, zakręciłbym kurek z pieniędzmi” – wyjaśniał w lutym Bouillon.

PAP