Zachłanność ludzka nie zna granic. Kilka dni temu policja zatrzymała pięciu pracowników Domu Pomocy Społecznej w Młodzieszynie. Czterem osobom postawiono zarzuty przywłaszczenia sobie mienia o znacznej wartości na kwotę co najmniej 280 tysięcy złotych. Dwie z nich – dyrektorka oraz księgowa placówki – trafiły już do aresztu. Grozi im do 10 lat więzienia.

Foto: Flickr.com/by TheTruthAbout.

Kierownictwo ośrodka wypłacało pracownikom DPS-u mniejsze sumy, niż wskazywała lista płac, a różnicę przywłaszczało sobie. Z zabezpieczonego materiału dowodowego wynika na razie, że od stycznia 2009 do momentu zatrzymania, osoby podejrzane przywłaszczyły sobie ponad 280 tysięcy złotych. Kwota ta może jeszcze wzrosnąć, bo prokuratura nadal bada wiele wątków sprawy. Bardzo możliwe, że sprawę od Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie przejmie Prokuratura Okręgowa w Płocku – Wątki dotyczące przywłaszczenia dóbr na szkodę DPS-u czy przywłaszczenia dóbr i pieniędzy pensjonariuszy będą wyjaśniane w najbliższym czasie, nie da się wszystkiego zweryfikować w ciągu czterech dni. Z uwagi na rozwojowy charakter tej sprawy Prokuratura Okręgowa w Płocku rozważa przejęcie sprawy do swojej kompetencji – powiedziała Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku, portalowi e-sochaczew.pl.

Obecnie nadzór nad młodzieszyńskim DPS-em przejęli, jak informuje Zarząd Powiatu Sochaczewskiego, pracownicy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, któremu to bezpośrednio podlega DPS. Zarząd Powiatu deklaruje dołożenia wszelkich potrzebnych starań, aby wyjaśnić tą sprawę.

na podstawie: e-sochaczew.pl