W 732 roku emir Abd ar-Rahman wraz ze swą armią, liczącą nawet do 50 tysięcy Maurów i Berberów wyruszył na ziemie frankijskie. Wyprawa była kontynuacją najazdów arabskich rozpoczętych w 712 roku. Pod Piotiers armii dowodzonej przez Karola Młota udało się obronić swe ziemie, a co za tym idzie także Europę, przed zalewem arabskim.

Karol Młot
foto. wikipedia.pl

Omijając Pireneje Arabowie weszli do Akwitanii wygrywając w bitwie pod Bordeaux, łupiąc tym samym miasto. Pochód armii zakończył się pod Poitiers, gdzie Abd ar-Rahman podzielił swe siły oddelegowując część do osłaniania taborów z łupami.

Walna bitw rozpoczęła się 25 października 732 między Poitiers i Tours. Obie armie stały na przeciw siebie przez siedem dni! Początkowo Karol Młot – dowodzący wojskami frankijskimi postawił na taktykę defensywną, licząc, że Arabowie „strzelą sobie w stopę” ponawianymi atakami lekkiej jazdy, co też się stało. Dopiero o zmroku udało się odepchnąć nawałnicę. W obozie arabskim rozeszła się wieść o śmierci wodza, w panice wycofano się z ziem frankońskich zostawiając wszystkie zdobyte kosztowności.

Bitwa pod Poitiers powstrzymała Arabów przed podbojem Europy, tak jak Bitwa Warszawska 1921 roku zatrzymała nawałnicę bolszewicką.

Bitwa pod Poitiers autorstwa Charlesa de Steuben’a
foto. wikipedia.pl