Od czasu gdy po ostatnich wyborach parlamentarnych na Litwie do koalicji rządzącej weszła m.in. Akcja Wyborcza Polaków na Litwie władze litewskie obiecują zmiany w prawie mające zakończyć łamanie praw mniejszości narodowych. Niestety mimo wcześniejszego uzgodnienia minister kultury Šarūnas Birutis odmówił podpisania przygotowanego projektu Ustawy o mniejszościach narodowych.

Projekt zakładał zezwolenie na zapisywanie nazw miejscowości, ulic i innych obiektów topograficznych w języku mniejszości narodowej (obok nazwy litewskiej) w miejscowościach tradycyjnie gęsto zamieszkanych przez osoby należące do mniejszości narodowej. Przygotował go Edward Trusewicz, wiceminister kultury z ramienia AWPL.

Problemy mniejszości narodowych na Litwie pogłębiły się znacznie po anulowaniu w 2010 roku obowiązującej od 1991 Ustawy o mniejszościach narodowych. Zakładała ona m.in. używanie podwójnego nazewnictwa. Dodatkowo w 2011 roku Sejm Litwy znowelizował ustawę dotyczącą szkolnictwa na taką zakładajacą m.in. jednolity egzamin maturalny z języka litewskiego w szkołach litewskich i mniejszości narodowych,mimo iż program nauczania języka litewskiego w tych szkołach różni się.

Czego domagają się mniejszości narodowe na Litwie? W wywiadzie dla portalu L24.lt w kwietniu wiceprzewodnicząca frakcji Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) w Sejmie Wanda Krawczonok mówiła:”W pierwszej kolejności prawa z zakresu kultury i oświaty, prawo do używania języków mniejszości narodowych w życiu publicznym, uzyskania informacji w tych językach. Jak wiadomo, prawa te były częściowo uszczuplone. Jeszcze przed kilkunastoma laty litewscy Polacy i Rosjanie wiadomości telewizyjne mogli oglądać w języku ojczystym. Później została audycja już tylko w języku rosyjskim. W chwili obecnej kanały telewizyjne w ogóle nie nadają serwisów informacyjnych w językach mniejszości narodowych. Przytoczę też inny przykład: przed kilkunastoma laty „Valstybės žinios” były wydawane w języku państwowym i rosyjskim. Przedstawicielom mniejszości narodowych, zwłaszcza seniorom, obecnie trudniej jest uzyskać informacje w języku innym niż państwowy.”.

W lutym 2011 r. Instytut Monitorowania Praw Człowieka w Wilnie (HRMI) w swym Raporcie Alternatywnym na podstawie Czwartego i Piątego Raportu Okresowego Litwy, który powstał w oparciu o Międzynarodową Konwencję ws likwidacji wszelkich form dyskryminacji rasowej (CERD) podkreślił, że „Litwa charakteryzuje się niskim poziomem wiedzy o prawach człowieka wśród decydentów, urzędników państwowych, sądownictwa, mediów i generalnie społeczeństwa. Państwo musi rozwinąć skuteczne ramy instytucjonalne i prawne w celu ochrony praw człowieka na Litwie.”. Władze Litwy są krytykowane także przez wiele innych organizacji międzynarodowych zajmujacych się monitorowaniem przestrzegania prawc mniejszości narodowych.

źródło: wilnoteka.lt, rp.pl, awpl.lt, efhr.eu

na zdjęciu: litewski Sejm (Seimas)