Natalia Przybysz niegdyś obwieściła światu, że usunęła swoje dziecko z powodu zbyt małego mieszkania. Dziś stała się wzorem do naśladowania dla Amnesty International. Została twarzą akcji „Pokaż swój głos”, w której w języku migowym przekonuje: „Moje ciało, moje prawa”.
Akcja ma na celu uczynienie z języka migowego „języka wolności”. Jak podkreślają organizatorzy, chcą pokazać, że ”żadna bariera nie może zatrzymać przekazu o wolności”, a dzięki nagraniom sprawią, że „cisza stanie się siłą”.
Do akcji włączyli się niezawodni celebryci, m.in. Grażyna Wolszczak, Andrzej Grabowski, Jacek Żakowski czy Magdalena Środa. Jedną z gwiazd jest też słynąca ze zbyt małego mieszkania Natalia Przybysz.
Klip w którym występuje, dotyczy tego, że „brak dostępu do możliwości przerwania ciąży może naruszać szereg praw człowieka”. Przekonuje w nim, że zakaz aborcji jest wystąpieniem przeciwko wolności. Sejmowa debata na temat aborcji stała się przyczynkiem do ponownej promocji klipu w mediach społecznościowych.
„To historia o aborcji. I o uczuciach. O wpadce. Trafiła się ludziom dorosłym, rodzicom dwójki dzieci… Nie chcą teraz niczego zmieniać, zaczynać od początku… Nie chcą szukać większego mieszkania teraz. 60 metrów kwadratowych ze wszystkimi książkami i zabawkami dzieci jest trochę ciasne, ale jest OK” – mówiła swego czasu Przybysz, która została „Superbohaterką Wysokich Obcasów” za „odwagę w czasach opresji kobiet”.