
Spółka Agora S.A., wydawca „Gazety Wyborczej”, odnotowała aż 13 mln zł straty w 2016 roku. Również o 20 proc. zmalały wpływy z reklam zamieszczanych w „Gazecie Wyborczej”.
Jeszcze w 2015 roku Agora zaliczyła 15,3 mln zł zysku netto. W całym roku 2016 spółka zanotowała z kolei 13,2 mln zł straty netto.
Agora S.A. pod koniec października 2016 roku zawarła umowę sprzedaży swojej siedziby w Łodzi za 9,7 mln zł, a w grudniu umowę sprzedaży za 19 mln zł działki przy swojej warszawskiej siedzibie na Czerskiej.
W segmencie prasowym Agora zanotowała spadek wpływów o 10,9 procent do 267,9 mln zł. Przychody ze sprzedaży „Gazety Wyborczej” zmalały o 6,2 procent do 102,1 mln zł, a z reklam o 21,6 procent do 82,4 mln zł.
No, nie wiem… Jak na razie – widzę „Gezetę Żydorczą” wszędzie na górze stojaków, na frontowym miejscu…
Inercja ?.. Lewactwo właścicieli kiosków ?.. Ich asekuranctwo, jeśli Włądzuchnę stanowi ciągle jeszcze stara żydo-ubecja ?.. (a stanowi przecież, nieodmiennie, i niewykorzenialnie, jak jemioła na padającym już drzewie.., nawet, jeśli obecnie udająca „prawicę” pod auspicjami Prezia..)..
W każdym razie – zgadam się z „komentatorem”: – „MAŁA RZECZ – A CIESZY !” 😀 …
Cóż tu komentować. Chyba tylko tyle: „mała rzecz, a cieszy”.
Jeszcze niedawno szechter dawał do swojego g*wna wyborczego darmową lurę na Sopockim molo,żeby tylko w ogóle ktoś chciał wziąć ten szajs do łapy.Jednak większość turystów nie miała przy sobie rękawic przeciwgrzybicznych i szmatławiec niestety się nie sprzedawał.I wcale nie szkoda kawy,bo można po niej było dostać ostrej i natychmiastowej biegunki,jak pisze na swoim blogu jeden z lewackich popaprańców.Do podcierania tyłka też się nie nadaje,bo można zarazić się szechterozą.Pozostaje więc tylko rozpalanie w kominku,więc Aaron będzie tą swoja propagandową makulaturę oddawał za darmochę. https://pbs.twimg.com/media/CnE8U-NWYAAFeQ7.jpg
Gdyby Żydorcza była za darmo, to bym brał, na podpałkę właśnie (dopóki nas faszole nie zagonią do likwidacji indywidualnych kominków, żeby zdać się na łaskę pańską mafii ciepłowniczej.., co właśnie nadchodzi w miastach).
Ale póki co, mam za darmo całe sztaple dobrego papieru podpałkowego, z gazet darmowych, rozprowadzanych na terenie Rzeszy, dla ichniej Owczarni, a czego Owczarnia dawno już nawet nie bierze do domu, więc całe paki lądują od razu w kontenerach na papier, skąd to regularnie wybieram i wożę do Polin, do siebie, gromadząc w kotłowni 🙂 … No, ale michnikową krwawicą bym też nie pogardził, gdyby tylko było to jeszcze okraszone myślą, że tę żydowską swołocz spotka coś..sprawiedliwego dziejowo WRESZCIE, za CAŁOKSZTAŁT jego „dokonań” dla Polski i Polaków, którymi on tak bezgranicznie gardzi…
Shalom, Panie Michnik…