Foto: Wikimedia Commons
Foto: Wikimedia Commons

Ministerstwo Środowiska postuluje wprowadzenie nowego podatku. Tym razem, pod płaszczykiem walki o utylizowanie starego sprzętu.

Nowa opłata miałaby wynosić 15 złotych i obejmować każdą sztukę nowo zakupionego sprzętu elektronicznego. Wpłacone pieniądze miałyby być zwracane, jeśli nabywca nowego sprzętu w ciągu 30 dni od zakupów odda stary sprzęt do utylizacji. Ministerstwo Środowiska zakłada, że środki które wpłyną z tytułu tego podatku do budżetu państwa mają posłużyć do sfinansowania odbioru i przetworzenia starego, zużytego sprzętu.

To kolejna próba połączenia wydawania społeczeństwu nakazów oraz grabienia obywateli z ich pieniędzy. Stosowany będzie nie po raz pierwszy – terror ekologiczny. Mieliśmy już wyższe opłaty dla ludzi, którzy nie segregują śmieci (nawet wysyła się Straż Miejską, aby sprawdzała czy śmieci są posegregowane) a teraz stosując szantaż finansowy chce się nas zmusić do utylizacji starego sprzętu. Zapewne urzędnicy liczą na siłę przyzwyczajeń polskich obywateli, którzy jak coś im się zepsuje to po prostu od razu wyrzucają a nie zatrzymują, wsiadają w samochód, jadą po nowy sprzęt i z tym nowym sprzętem i rachunkiem jadą do punktu utylizacji, żeby odebrać swoje 15 złotych. W ten oto sposób większość pobieranych „składek” zostanie w kieszeniach urzędników, ale na wszelkie zarzuty i obelgi, będą mogli reagować zasłaniając się tym, że rzekomo walczą o ekologię.

na podstawie: polskiepiekielko.pl