Były minister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL Borys Budka udzielił wywiadu, w którym wypowiedział się na temat Jerzego Owsiaka i jego Przystanku Woodstock.

Budka zapytany o to, czy Jerzy Owsiak powinien posłuchać ministra Błaszczaka i nie organizować Przystanku Woodstock ze względów bezpieczeństwa, odpowiedział: „Jerzy Owsiak to postać mityczna dla PiS. Taki Żołnierz Wyklęty, który w ich ocenie, walczy z rządem Szydło”.

Polityk Platformy stwierdził, że Owsiak walczy o normalność, której w Polsce jest coraz mniej. „Jurek Owsiak walczy o normalność, a tej jest rzeczywiście w Polsce coraz mniej. Oni chcą Wyklętego Owsiaka zniszczyć. To się jednak nie uda. PiS nie ma rządu nad duszami, ma jedynie większość w Sejmie. I dla przywrócenia normalności tą większość sejmową musimy zmienić” – perorował.

Były minister nie mógł sobie odmówić zaatakowania partii rządzącej. Próbował porównywać Prawo i Sprawiedliwość do ruchów faszystowskich działających w Europie w latach trzydziestych i czterdziestych XX wieku. „Taka jest prawda o PiS – nienawiść i rasizm to ich motory” – skomentował i dodał: „Martwię się o to, co będzie z Polską. Demony lat 30., 40. Europy Wschodniej XX wieku wracają”.