Płonąca rzeka – dziwna gra słów. Przecież rzeka z zasady nie może płonąć. Co więcej, to właśnie woda gasi płomienie. Tak właśnie wydawać by się mogło, jednakże okazuje się, że w przypadku rzeki Cuyahoga było inaczej.

Owa rzeka znajduje się w Stanach Zjednoczonych, gdzie położona jest w północno-wschodniej części stanu Ohio. Przecina ona miasto Cleveland i wpada do jeziora Erie. Opisana została przez dziewiętnastowiecznego burmistrza Clevelandu jako „otwarty ściek w środku miasta”. Była tak zanieczyszczona przez odpady z pobliskich fabryk, że w przeciągu stu lat stawała w ogniu co najmniej 13 razy. Płonęła w roku 1868, 1883, 1887, 1912 (w tym też roku zmarło pięć osób w wyniku eksplozji spowodowanych właśnie przez ogień), 1922 i 1930. W roku 1936 potężny pożar szalał aż przez pięć dni. Kolejne pożary miały miejsce w roku 1941 i 1948, natomiast ten najbardziej niszczycielski przypadł na rok 1952. Wtedy zapaliła się zalegająca w wodzie plama ropy o grubości pięciu centymetrów. Pożar strawił most i stocznię, gdzie łączne zniszczenia oszacowano na półtora miliona dolarów. Pożar w roku 1969 był stosunkowo niewielki w porównaniu z tym w 1952. Tym razem natomiast zapłon mieszaniny ropy, odpadów przemysłowych i śmieci sprawił, że płomienie sięgały wysokości pięciu pięter.

Nowe rewolucyjne idee

Kilka tygodni po pożarze w 1969 na łamach amerykańskiego magazynu „Time” ukazał się artykuł o stanie amerykańskich rzek. Zatytułowany „Amerykański system ścieków i cena optymizmu”, gdzie widniał opis Cuyahongi jako „czekoladowo-brązowej, oleistej z bąblami podpowierzchniowego gazu” rzeki. Owy artykuł przyciągnął uwagę społeczeństwa, które zażądało wprowadzenia zmian. Wtedy właśnie rozpoczął się ruch na rzecz ochrony środowiska. Kongres zmuszony został do działania, więc w roku 1972 wydano ustawę o czystości wód. Stopniowo stan amerykańskich rzek poprawił się do tego stopnia, że teraz nie stają już one raczej w płomieniach.

 

 

 

Sprawdź kto w tym roku znalazł się w 10 najbogatszych Polaków tutaj: https://parezja.pl/10-najbogatszych-osob-w-polsce-w-2020-roku/